Jeśli dobrze zrozumiałem, chodzi formowanie obłogu z jakiegoś gatunku twardego drewna na gorąco po naparowaniu? Forma musi mieć pogłębione wymiary bo celuloza w drewnie ma do pewnego stopnia pamięć kształtu. Trzeba założyć, że przynajmniej jedna będzie nieudana, różne gatunki drewna różnie się wyginają (kiedyś sporo się zajmowałem szkutnictwem i giąłem dębinę na wszelkie sposoby) A potem produkcja. Nie wiem ile taki kawałek obłogu ma przebywać w formie ale przypuszczam, że to raczej nie są minuty tylko godziny,więc jeśli to ma być sensowna produkcja to potrzebujesz co najmniej kilka takich form. Myślę, że twarde aluminium wystarczy spokojnie. Rada Kamara, żeby wystrugać w drewnie i odlać nie jest wcale zła. Odlewasz nie sam, tylko dajesz model do odlewni. Wcześniej na drewnianym modelu formy możesz poeksperymentować jak wygina Ci się obłóg. Możesz też takie formy wyfrezować w aluminium to nie jest żadne halo i nie kosztuje majątku musisz się rozejrzeć po okolicy. Jeśli bawisz się w drewnie to pewno wiesz że taka forma nie musi mieć całej powierzchni styku, mogą być tylko punkty albo małe płaszczyzny podparcia,które będą powodowały uginanie się drewna.
Jeśli te fingerboardy mają być robione na zimno, z klejonych warstw forniru to możesz taką formę zrobić też z żywicy (są też żywice z których można zrobić bardzo wytrzymałe formy które nadają się do formowania na gorąco)