absynt_ pisze:CFA pisze:tomek_skocz pisze:To niedobrze, bo najprawdopodobniej będę kupował gołą frezarkę
Generalnie odradzam.
Jaką maszynkę polecasz w podobnej cenie?
Oddaję tylko własne wrażenia z pracy z tą maszyną - czy raczej podobną FNB26. Wydawało mi się, że frezarka narzędziowa, to jest właśnie maszyna, która ma duże przejazdy we wszystkich osiach, możliwości obrabiania nietypowych gabarytów, oczekuje się stołu/przejazdów raczej 300x800 niż 500x600 i to akurat jest, ale w Z jest niewiele i rodzi to trochę kłopotów obróbczych. Np kompletowanie wierteł zupełnie krótkich, bo dłuższych nie da się wymienić nad sztuką jeśli jest zamocowane imadło czy większy aparat podziałowy. Od biedy dało się pracowac na stole obrotowym, bo był niski. Podzielnica, którą mam w ogóle tam nie wchodziła na wysokość - po zamontowaniu najkrótszego narzędzia w uchwycie można było frezować jedynie w wałku chyba do fi40. Trzeba było mocować ją do suportu i ściągac stół za każdym razem - a to nielekkie jest

Nie potrafię specjalnie czegoś polecić zamiast. Kolejne odmiany Avii już miały więcej miejsca, bo głowiczka pinoli była mocowana ponad wałkiem poziomuym.
W poprzedniej firmie jako taka frazarka sprawdził się czeski TOSy podobny do FNG32 (ale te które widzę na grafice w googlach są uniwersalne - bez pinoli) i tam stół zjeżdżał do samej ziemi - była możliwość budowania mocowania na stole również do wysokich elementów. Te maszyny miały naprawdę cechy frezarek narzędziowych - sztywność i kultura pracy również OK. Nie znam ceny ani stanu technicznego tej maszynki z obrazka, ale to podejrzewam, że TOSy czy Avie FND32 będą z innej półki cenowej - raz, że młodsze, dwa - wszytko to co opisałem.