Przy frezie fi6 to nie ma za bardzo dużych sił, żeby osłabienie miało jakieś znaczenie.kendy pisze: Tyle ze moja obawa jest wlasnie co do tego czy taka partyzantka nie oslabi freza. Weglik wspanialy jest - ale delikatny ;/
Oczywiście w miejscu mocowania na chwycie. Może się tam frez odrobinę przemieścić w takim partyzanckim podcięciu, ale i tak obróbkę masz niedokładną, skoro nie potrzebujesz centrycznego mocowania. Bardziej istotne jest przegrzanie miejscowe węglika, co może prowadzić do pękania. Czasami jest tak, że spłaszczenie wykonywane w warunkach fabrycznych na szlifierce CNC z prawidłowym chłodzeniem, jeśli jest wykonane przy niewłaściwych parametrach i są przegrzania, a węglik lichy, to narzędzie potrafi pękać od uderzenia frezem w dłoń lub od bardzo delikatnego stuknięcia w stół. Jednak w narzędziach gdzie płaska wykonywana była po partyzancku - może z raz pękło mi narzędzie w oprawce, a raz posypało się w ostrzeniu - a ślady były po naprawdę brutalnym wjeździe szlifierką w chwyt.