Ująłeś dokładnie to, co chciałem przekazać. Żeby zaliczyć, warto wstawić taką formułkę. Natomiast trzeba mieć świadomość wartości otrzymanych wyników.jasiu... pisze: ↑25 maja 2023, 16:36Tylko że tutaj najlepszym rozwiązaniem będzie praca zaczynająca się od:
"Czasy wykonania przedmiotu opracowałem, korzystając z metodologii, zawartej w książce Wołka "Normowanie czasu pracy...""
I wtedy pan sprawdzający wie, że to jest dobrze wykonana zadanie, a o to w tym przypadku chodzi.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?”
- 25 maja 2023, 18:14
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 1351
Re: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
- 24 maja 2023, 22:06
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 1351
Re: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
Żadna z tych metod nie daje wyniku zbliżonego do rzeczywistego czasu toczenia. Tak ze dwadzieścia kilka lat temu w dużym wrocławskim zakładzie ustalano czas wykonania flanszy do oferty dla ważnego klienta - policzyło kilku pomniejszych inżynierów, sprawdził główny technolog, zatwierdził na kilka godzin jeszcze jakiś inny dyrektor, tokarz na pytanie ile czasu przewiduje to przed robotą powiedział: "oooo, panie ja to pyknę w godzinę niecałą"jasiu... pisze: ↑24 maja 2023, 19:52Albo wypożyczyć z biblioteki książkę "Normowanie czasu pracy na obrabiarkach do obróbki skrawaniem" i ją przeczytać. I ja, jako że to jest zadanie dla studenta byłbym za tą opcją. Acha - jeszcze autor. Do dziś pamiętam - Romuald Wołk. Nie, nie byłem normowszczykiem, jak to się kiedyś określało, ale książkę przeczytać musiałem.
a po robocie powiedział: "oooo, panie, to nie jest takie hop-siup, tu trzeba kilka godzin dłubać, ale w trzy się uwinąłem". Więc jak potrzebujesz do zaliczenia, to po prostu policz jak w książce pisze, bo wynik nic nie warty
