Z twardego zazwyczaj się toczy, żeby nie szlifować

Bez rysunku nie dyskutuję (kiedyś przez telefon ustalałem wykonanie wałka o prostych wymiarach i różne detale wyszły). Ja takie rzeczy robię na gotowo (często bez ulepszania) i do azotowania. Puchnie ale minimalnie
(choć gdzieś tu na forum ostatnio pisałem, że te procesy są mocno losowe)
PS
Dodatkowo dodam, że najmniejsze niespodzianki dawało mi azotowanie w kąpieli solnej (mimo, że grubości warstwy nieco mniejsze do osiągnięcia) i takie od kilku lat stosuję.
W gazowym pewnie częściej doginali twardość/warstwę temperaturą i dlatego leciały wymiary.