michalnat123 pisze: ↑14 kwie 2020, 12:09
Może mój rysunek nie jest idealny, sam zauważyłem już że podałem jeden wymiar podwójnie, ale nie mam wątpliwości że osoba wytwarzająca nie miałaby problemów z wykonaniem detalu przy takim rysunku, a chyba głównie o to chodzi.
Rzuciłem okiem na ten rysunek, skoro już się zaklepałem w tym temacie - i niestety muszę Cię zmartwić.
Twój rysunek jest bardzo słaby jako odwzorowujący ten detal. Żeby zobaczyć o co chodzi musiałem wrócić do podanego na początku przykładu. Sposób wymiarowania jest też nietechnologiczny - zakładając funkcję tych elementów, którą jako wykonawca staram się przewidzieć. Wiem, że łatwo jest napisać, że do d... i tego nie uzasadnić, ale naprawdę ten rysunek jest ogólnie nieczytelny. Radziłbym olać te porady naukowców, którzy nigdy nie mieli kontaktu z wykonaniem. Po pierwsze starać się umieścić taką ilość rzutów głównych, przy których na pierwszy rzut oka widać jak mniej więcej wygląda bryła. Niektórzy potrafią narysować kawałek kątownika tak, że na obu rzutach jest kwadrat a podstawowa cecha geometryczna ukryta jest np w niewidocznej linii krawędzi. Zatem czytelna bryła to najważniejsze a dopiero potem wyłuskiwać to co jest potrzebne do zwymiarowania czy pokazania cech szczegółowych (nawet na dodatkowym rzucie-przekroju).
A tutaj czytelność bryły zakłóca wyrywanie - na dolnym rzucie prawy dół pokazane jakieś wycięcie, ale nie można ocenić co to jest, bo na górnym rzucie w tym miejscu przekrój a nie widok, wyrwanie tego cypka na środku po prawej (wymiar 25) to tragedia. Wymiary powiązane z danym węzłem konstrukcyjnym trzeba grupować w jednym miejscu - jak jest jakieś pogłębienie - różne średnice, to dlaczego głębokość tego jest po przeciwnej stronie? Wykonawca dostanie szału zanim sobie znajdzie jakie jest to pogłębienie.
U mnie byś nie zdał.

a oceniam to jako wykonawca.