Pisałem na podstawie tego co mi się przytrafiało. Najczęściej trudno znaleźć do tych doświadczeń jakieś łatwe do zapamiętania i trafiające do głowy wytłumaczenie. To, że bierze inaczej widzę po obciążeniu wrzeciona.Pneumokok pisze: ↑09 kwie 2020, 22:34CFA pisze:Jak wiertło delikatnie zejdzie z osi, to rozwiertak podczas schodzenia w dół będzie ten błąd częściowo kasował i zabierał niesymetrycznie w otworze i będzie się delikatnie tłukł rozbijając wymiar.
Mi zawsze tłumaczyli, że rozwiertak podąża za otworem i nie jest go w stanie naprostować, choć to co piszesz to ma sens, bo w grę wchodzi sztywność narzędzia i im głębiej tym większa siła próbuje go wyprostować.
No i nieprzechodni wchodzi tylko od spodu.
Część katalogów oferuje do typowych niedużych średnic rozwiertaki podwymiarowe i nadmiarowe do każdego typowego nominału. I ja mam na stanie prawie zawsze wymiary obok - akurat dla tej średnicy mam w szafie rozwiertaki HSSE 5,99H7 -6H7 - 6,01H7 i 6,02H7 i odpowiednio kombinując da się zrobić otwory K7 i F7. Różnice w cenie do fi12 są symboliczne a załatwia to wiele problemów z kaprysami materiału.Pneumokok pisze: ↑09 kwie 2020, 22:34Znam dwa typy rozwiertaków HSS-E z KOMET'a (może jest więcej - nie wiem). Normalne rozwiertaki, np 6H7 i drugi rodzaj: fi 6 +0.004 +0.005 (od 4. do 5. mikronów w plusie). Te drugie są ciaśniejsze i droższe o 10zł. Nierdzewka ma brzydki zwyczaj zaciskać otwory więc żeby się nie okazało, że gdy kupisz ten ciaśniejszy rozwiertak, to później materiał się zaciśnie i nie włożysz sprawdzianu. Ja używam tych ciaśniejszych (fakt, w nierdzewce nimi jeszcze nie robiłem).