ja jakbym się upierał na tokarkę własnej roboty to bym zrobił coś takiego
bez zmieniarki wcale niem dużo roboty ale to tokarka jak widać do plastiku , sam wrzeciennik jest delikatny bez przekładani
ja proponuje ci kolego znaleźć firmę co odlewają żeliwo i odlać łoże i wrzeciennik w najprostszej postaci , czyli bloczki i o frezować i zapodać prowadnice szynowe
taki projekt zrobił koleś z Czech
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Budowa tokarki z uchwytem 125mm.”
- 17 wrz 2012, 20:10
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki z uchwytem 125mm.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 5157
- 16 wrz 2012, 23:26
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki z uchwytem 125mm.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 5157
RomanJ4
kolego troszkę się mylisz , to nie tak się robi
wpierw zakładamy ile rpm chcemy uzyskać np 1500 to nie kupuje się silnika 1 kw z 3000rpm i robimy przekładnie przez 2
kupuje się wtedy silnik 1 kw 1500rpm bo to wychodzi na to samo, moment nie weźmie się z nieba
stosując silnik dobrze dobrany eliminujemy straty mocy na przełożeniach
dopiero wtedy możemy sobie zainstalować przekładnie pasowa redukującą obroty a podnoszącą moment
ja osobiście unikałbym pasów klinowych na rzecz pasów zębatych , zawsze mniejsze straty i nie trzeba tak naprężacz pasa
a tak poza tym silnik 1kv AC to minimum do małej tokarki , ja u siebie mam 500w DC i jest wystarczający z racji sprytnego sterownika który utrzymuje moment obrotowy na tak dużym poziomie że mogę o śmiało porównać do 1 kw AC i jest z 3 razy mniejszy gabarytowo
kolego troszkę się mylisz , to nie tak się robi
wpierw zakładamy ile rpm chcemy uzyskać np 1500 to nie kupuje się silnika 1 kw z 3000rpm i robimy przekładnie przez 2
kupuje się wtedy silnik 1 kw 1500rpm bo to wychodzi na to samo, moment nie weźmie się z nieba
stosując silnik dobrze dobrany eliminujemy straty mocy na przełożeniach
dopiero wtedy możemy sobie zainstalować przekładnie pasowa redukującą obroty a podnoszącą moment
ja osobiście unikałbym pasów klinowych na rzecz pasów zębatych , zawsze mniejsze straty i nie trzeba tak naprężacz pasa
a tak poza tym silnik 1kv AC to minimum do małej tokarki , ja u siebie mam 500w DC i jest wystarczający z racji sprytnego sterownika który utrzymuje moment obrotowy na tak dużym poziomie że mogę o śmiało porównać do 1 kw AC i jest z 3 razy mniejszy gabarytowo