Znaleziono 3 wyniki

autor: dziabi3
27 mar 2010, 18:35
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Nieudane gwinty, co robię źle?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 27157

tak zgadza się stal 45 lepiej wychodzi od noża składanego bez smarowania

testowałem to gwintując około 400 sztuk śrub długości 170mm i m 16X1,5

kiedyś gwintowałem te same śruby z jakiejś gliny bez toczenia pod gwint tylko prosto z czarnego pręta i tam bez trebora oleju do gwintowania ani rusz , olej maszynowy wymiękał chłodziwo zrywało gwint


ale jeśli chodzi o gwintowanie narzynkami i gwintownikami stali to polecam specjalny olej do gwintowania i konkretne narzędzia
autor: dziabi3
23 mar 2010, 17:44
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Nieudane gwinty, co robię źle?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 27157

kolego piszę jeszcze raz narzynka inox który dobrze łamie wiór z takim charakterystycznym lejkiem przed zębami

olej trebor do gwintów

a emulsja jest do kitu tępi narzędzia

patent z olejem słonecznikowym jest ok bo jest rzadki tak jak trebor

łój morze i śmieszne ale działa na 100%
autor: dziabi3
20 mar 2010, 19:58
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Nieudane gwinty, co robię źle?
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 27157

kolega stosuje ze sie tak wyrażę albo dupne narzędzia albo zostawia za duze naddatki materiału lub dupne smarowanie

smarowanie to tylko olej go gwintowania trebor niebieski a gwintowniki i narzyneczki z inoxa drogie ale tornado dosłownie

a naddatki to tak -0.3 mm trzeba zanizyć i idzie bombowo


jeszcze nidy tak zle mi sie nie nagwintowła rurka a rurki są z okropnej stali do obrubki

ciągnie sie i nie chce łamać dlatego polecam narzedzia inox drogie ale super

a i takie bierz co pchają wiór do przodu

Wróć do „Nieudane gwinty, co robię źle?”