to jedna z być może najprawdopodbniejszych mozliwosci, wczesniej maszynka była testowana po lpt na kompie z mojej maszynki i było to samo, ciekae czy na linie tez byłyby jasełka

e, jak instalnie sie macha to xml jest w srodku już, mowa tu o pluginie ćmo

przy starszym pluginie poszło od razu, a przy nowszych jasełka z regulacją analogową, ale ciekawe byłoby to sprawdzić.

no ale, kolejny problem to praca hybrydki - takie jakby drgania, przy czym puszczając testowy ruch w osi x lub y z osobna idą ładnie - obróbka drewna.
Natomiast przy ruchu dwóch hybrydek zaczyna się ząbkowanie konturu obrabianego.
Luzy maszynki sa wykluczone, problem dotyczy raczej czegoś pomiedzy szafą - ćmo i machem. Ćmo podłączone nierożnicowo jak na schemacie plus do plusa itd, mach najnowsza wersja 064 bodajże, i plugin jakis starszy bo te nowsze szopki z wrzecionkiem własnie odstawiały. Szukam odpowiedzi na pytanie gdzie jest diabeł schowany.

wszystko ladnie podlaczone - wlaczanie falownika i sygnal analogowy - masa i wyjście 1, zreszta na wyjsciu 0 tez probowane i wygląda to tak ze mach po krotkiej pauzie ma zazadanie wkrecic wrzeciono na ustawiane obroty i owszem wkręca ale chyba przez minute.
w podglądzie diagnostycznym widać ze sygnal IO rosnie, no ale w tempie slimaczym.
przetetowane na dwoch kompach i dalej to samo, gdzie tu szukac rozwiązania? bo w manualu g jest na ten temat.
falownik zwykły debilny LG, wczesniej chodziło to na lpt i wkrecalo sie na obroty bez łaski ... hym