jesli dajesz silniczki 2 - 3 Nm na calośc to stosowanie wiekszych skoków jest bez sensu, jesli chodzi o siły to przyklad z liczeniem podnośnika śrubowego z pytaniem jaką masę możemy przemiescić mając daną siłę i skok śruby oraz jakąs tam sprawnośc napędu.

1605 do krótkiej zetki wystarczy

15 mm to jest minimum, sruba 16 ka wystarczy

raczej dluigosc zetki i i jakie wrzeciono ? jak jakis made in mokry chiczyk to i 16 ka wystarczy, o trapezach najlepiej zapomnij

daniel89 pisze:To ja składam z 10mm PA11 i będzie git gruba wytrzymała

do balsy i innego papieru

ja zetki składam z alu zazwyczaj z 20 lub 25 mm PA6 lub od biedy PA11

no masz te silniczki 1,89 czy 2 Nm, nie sa jakos specjalnie drogie, elektronike tez możesz kupic jakąs taką, niebiesiki albo czerwony chinczyk, robiłem kiedys pare zabawek na niebieskim chinczyku, no jakichs specjalnych rewelacji nie bylo, ale w drewnie kresem i frezem tam fi3mm jakos tam szło, masz przykłąd zastosowania niebieskiego chinczyka



a sama plytka, pierwsza z brzegu
http://allegro.pl/119-3-osiowy-sterowni ... 13847.html

i zasilacz do tego i masz swoje 3 osie , tylko teraz musisz do tego zrobic rame mazynki, prowadnice z wozkami liniowymi itd

zwykle zaczyna się od samej maszynki, na forum jest tego naprawdę dużo, warto poobczajać

aha, jakie silniki kupisz to nie ma znaczenia, grunt żeby prąd nie był za duży, bo jak podlączysz taki silnik np 6A pod sterownik 3,5A to owszem pociagnie ale będzie slabiutki, bo rezystancja robi swoje, jesli zaś 2,8 A podłącze pod 3,5A to jest ok, aha, nic sie nie spali, prędzej sterownik padnie po ilus tam godzinach, w koncu nie jest to doskonałe rozwiązanie i zalezy na co sie trafi

a coś sie uparl na takie silniczki? z odzysku z jakiejs drukarki? one ogolnie sa za slabe do frezowania czegokolwiek, nio chyba ze styropian połozysz na stoliku, bo domyslam się ze chcesz polączyc bezposrednio te une w osi śruby i o przekłądniach nie ma mowy, połóż je grzecznie na połkę z ksiązkami nad lozkiem czy coś a potem zastanów się czego tak naprawdę chcesz? zabawki na jeden dzien? czy od czasu do czasu cos tam pomielić?
na alledrogo silniczki 1,89Nm 2,8 chodziły od stowki za sztuke, pomysl nad kasą, bo zrobienie dobrej maszynki to nie 5 zl za częsci.
konstrukcje maszynki juz masz? czy wszystko nadal teoria? bo zwykle najpierw robi sie maszynke, a silniki dobiera na koncu.

mozna i z papieru maszyne zrobić ... chociaż osobiście jeszcze nie widziałem, no ale może ktos mnie zaskoczy.
zmierzam do tego ze chcąc obrabiać coś na dluższą mete, to nie mam zamiaru co chwila sprawdzać czy sruba jest nasmarowana i czy nie przyczepil sie zaden syf do tego smaru, kasowanie luzow? a było o tym 10 lat temu tu na forum, szkoda zachodu, lepiej dać te 300 zł i mięc spokój na długi czas, silniki conajmniej 3Nm 4,2A, jakas elektronika adekwatna, od biedy nawet na jednej plytce.

a dziur sie nie frezuje, tylko otwory, kieszenie itp.

odpowiedz jest prosta - śrube trapezowa możesz sobie zastosowac do lewarka a nie do maszyny, ponieważ problem z luzami i jego kasowaniem i odwzorowaniem dokladnosci osi powoduje, ze taniej jest kupić napęd srubowo toczny, jak to okresliłes kulowy - cięzko mi to wymowić, naprawdę, może dlatego ze na co dzien posługuję się nomenklaturą technologiczną i nowomowa jest zwyczajnie ciężkostrwana, tak czy siak trapezowki to prehistoria - ani pożądnych dokładności ani predkość, a przy wiekszych rozpietosciach znaczne bicie śrub.