e, masz przeciez kilka rodzajów pomp - np grucha i osobny samochod, albo takie przyczepne cos jak do tynkowania maszynowego, tylko nie wiem czy to do betonu sie nadaje, albo sama grucha ma rynne o danej długosci.
ja na przykład o gruszce moglem pomarzyc z uwagi na fakt ze mam bardzo ciasny dojazd do podwórka na wiosce, i samo wożenie piachu i żwiru powodowało u kierowców piane na mordzie, a co dopiero jakis konkretniejszy sprzęt

gregor1975 pisze:do kupienia w Kominku, wiesz gdzie

w kominku masz najwieksze zdzierstwo w okolicy, ja tam tylko srubki kupuję, bo mają wszystkie rozmiary.
ja juz swoją zabawe z betonem w zasadzie skonczyłem, a było tego dużo - w pojedynke czy we dwóch mozna robić w dowolnym czasie.
raz mi koles przywiózl 8 ton żwiru i 8 ton piasku, tylko że ... zamiast wysypac jedną kupkę żwiru i jedna piasku obok to gosciu zrobił tak - kupka żwiru, kupka piasku, kupka żwiru i znpowu kupka piasku - i pół placu zawalone, cieżko czasem znaleść kogoś myslącego logicznie, żwir prosto z Odry

gregor1975 pisze:woda: 0PLN

wiaderkami z Odry? hiehie
bo rachunek za wode wodociagową zwykle przychodzi po jakimś czasie
betoniarke kupisz na allegro za 700 zł i bedziesz ja miał na wieki i ewentualnie pozyczał sąsiadom a oni ci w zamian gruz wywioza czy coś
i mieszamy 1 :3:1 - 1 lopata cementu, 3 piachu i jedną żwiru i woda z odry/ wisly/warty/ bugu czy ch wi gdzie czy jeziora/ czy deszczówka - ma byc za friko.