te silniki za 520 wystarcza na wszystkie posuwy, trzeba tylko odpowiednich sterowników (JOC) i wydajnego zasilacza.
jak wiadomo przy wzroscie predkosci obrotowej moment spada, poczytaj o falownikach wektorowych.
jakby cała maszyna kosztowała 6 tys euro to jeszcze ale 60 tys ? za cudo na wałkach ...

cała zabawa toczenia moze sie odbywać w machu. Tralke można zaprojektować znając tylko Gkody ( G1,G2,G3) i potrzebne promienie. Ścieżka toczenia to jedna krzywa.
i nawet jeśli mamy 2 suporty czyli 4 osie to mozna sobie na sucho wyobrazić ze pierwsza narysowana na kartce krzywa określona G kodami jest pierwszym programem dla osi np XZ a potem rysujemy sobie drugą krzywą i kodujemy dla osi np AB oczywiscie z jakimś opóźnieniem startu osi AB - przeplatanie z programem XZ.
albo zaprojektować krzywe w corelu albo w cadzie - jedna dla XZ druga krzywa dla AB przesuniete wzgędem siebie o jakąś wartość(np szerokośc pierwszego suportu) i wsio.

ale automat
konik tam chyba jest na sztywno bez wysuwanej pinoli - zatem mozna wykorzystac 3 osie frezarkowe - Z normalnie jak w tokarkach a X i Y na dwa noze czy nóz i tasma na jednym suporcie.
pytanie tylko po co serwa ? przeciez cykl toczenia i tak nie bedzie kilka m/min,
podajnik pierwsza klasa hehe, bez niego tez sie mozna obejsc, pytanie tylko ile toto całe kosztuje ?