Mastercama znam od podszewki - modelowanie brylowe i obrobka do 5 osi wlącznie z konfiguracją maszyny itd, liznąłem sinumerika 810 t, znam trochę fanuca, reszta wynika zwyczajnie z praktyki, po co mi studia podyplowmowe, skoro mialem wytluczony na blache mastercam? maslo maślane? teraz na przyklad jesli wyskoczylaby koniecznośc przesiadki na inny system, to wiele problemow by nie bylo, kwestia przyzywczajenia się do komend dotyczących np modelowania czy tez tworzenia operacji i zabiegów a potem konwersji na g kody. cizby edukacja z roku na rok schodziła na psy ?
w podrecznikach juz o mnie pisali, jakies doktorskie wypociny

to aż podyplomowych trzeba zeby poznać jakis system ?
a z tym rozchwytywaniem to nie bylbym taki pewien hehe