Alastor pisze:A może empirycznie zmierzyć o ile się brama ugina na środku i w pozycjach krańcowych pod wpływem grawitacji? Tak na logikę można odczytać odległość maksymalnie opuszczonej zetki od stołu w pozycji krańcowej, i na środku.
Proszę nie bić jeśli pomysł jest głupi, ja zielony jestem.

jeszcze jeden nudziarz

dyliżans przyjezdza co poł roku a dopuszczalne opóznienie to 2 miesiące
(jakby ktos Tytusa czytał kiedys)

profile moga byc krzywe - nawet banany, ale jak prowadnic przykręcimy z boku to juz banany moga sobie być, inna sprawa jesli sa zwichrowane.
wszystko zalezy od przeznaczenia maszyny i żądanej dokładności.
uzyskanie precyzji rzędu 0,5 - 1mm na tym obszarze pracy to juz dobre osiagnięcie w warunkach nieprodukcyjnych.
prowadnice mozna ustalac na listkach szczelinomierza - jesli mamy do czynienia z bananami
śrubki toczne teoretycznie zą bezluzowe
jakby sie kolega uparł to znajdzie tabelki z wartosciami luzów dla okreslonej długości i w danym przedziale klasy dokładności. im wyzsza klasa tym droższa sruba.
mają tę przewagę nad trapezowymi ze opory toczenia kulek są znacznie mniejsze niż odkręcanie typowego gwintu, wada to brak samohamowności. dlatego np w 5 axis zastosowałem na zetkę trapezówkę Tr36x6 aby wisząca masa 300 kg mi nie zjezdzała, no a dobierając srednice sruby bierzemy pod uwagę kryteria na skręcanie (zerwanie) rozciaganie i dynamiczne wyboczenie - zeby przy większych obrotach nie było skakanki - tak na chłopski rozum.

zara sie webserwer zdenerwuje ze popwiedziales przestarzała hehe
co do róznic - listwa zebata - duza prędkosc i luzy na poziomie 0,2 - 0,4mm
sruba toczna (kulczasta jakby ktos nie wiedzial jak sie fachowo nazywa srube kulową) - duza dokładnośc ale prędkości mniejsze, przy skoku nakretki 10mm pojawiają sie luzy rzedu 0,1 - 0,15mm, mowa tu o typowych srubach GSR, wyższa półka typu THK juz kosztuje i to nie mało, zwłaszcza jesli chodzi o długosc powyzej 1m
trapezy - predkosci mniejsze jak dla tocznych z uwagi na tarcie bezposrednie nakretki z gwintem, sa takze trapezówki szlifowane o duzej precyzji, raczej nieosiagalne, ale precyzja takiej nie idzie w parze z prędkoscią.
paski ? HTD bo T to sa jakie sa, do małych rozpietosci jeszcze ujda w tloku, ale jak sie mocno napręzy to tak czy siak po nacisnieciu petli wystepuje przesuniecie, czyli najlepiej nie dotykac w trakcie pracy
HTD zbrojone o szerokosci np 30mm sa juz mniej podatne, ale naciągniecie tego to koszmar
łancuch ? łancuchy sie podobno naciagają po jakimś czasie, swego czasu popełnilem jedną maszynkę z łancuchem jako napędem karetki, bardzo ładnie napręzony i w ogóle, ale naciagnąc ten łancuch to koszmar.
reasumując - lepiej nie uzywac rozwiązan takich gdzie wystepuje słowo "koszmar" hiehie

wylewka samopoziomująca sama sie nie wypoziomuje, trzeba ją trochę rozciagnąc packą - doswiadczenie budowlanca

ja sie juz dawno wyleczylem ze srub trapezowych, a jesli masynka ma miec pole robocze 3m (a nie gabaryt) to lepiej srubę (kulczastą) napiąc jak strune pomiedzy dwoma podporami skrajnymi i zastosowac napedzana nakretkę, jest to dosc proste w wykonaniu - dwie sruby po bokach i 2 napedy
minimum kosztów nie idzie w parze z duzym gabarytem, bo pozniej sie to zemsci.