Znaleziono 5 wyników

autor: bartuss1
23 lip 2010, 23:08
Forum: Na luzie
Temat: pytania na temat pracy inżyniera
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 7979

w zasdzie wychodzi jedna konkluzja, czyli inzynier to ktoś kto potrafi znaleźć odpowiedź na konkretne pytanie i umieć to zastosować czy to w praktyce czy tez wytłumaczyc pracownikowi z ktores strony jest rączka cepa a z ktorej cep wlaciwy hehe
autor: bartuss1
23 lip 2010, 22:45
Forum: Na luzie
Temat: pytania na temat pracy inżyniera
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 7979

plusy to wiesz ... :ja wol ja wol, isz liebe alkohol " :D

wyklad z technologi maszyn - gosc wyciaga stos kartek nieco pozółklych i dyktuje a wszyscy piszą ( 3 i 4 rok studiow)
wykład z czegoś tam u recenzenta, kierownika katedry - opowiada co widzial w USA, studenci notują bo wiedzą że z tego bezie egzamin hehe
wykład z obrabiarek - czeski film
laboratorium obrabiarek - pól roku studenci bawią sie profilografometrem zeby zrozumiec jak wygląda Ra w praktyce hehe
metrologia - woda wodnista o konsystencji błota i jeszcze kazali uczyc sie regulek na pamiec hehe
najlepsze wspomnienia to takie, gdy student zadaje pytanie i prof nie potrafi na nie odpowiedziec i wykręca sie sianem
pierwsze 3 lata polibudy to same jajca z kosmitami, jeden bajki opowiada, drugi straszy, trzeci opowiada bajki i straszy, czwarty nosi damskie rękawiczki w kwiatki, piaty zamiast alfa i beta mowi alffa i betta, szosty mowi ekwidystansa, siodmy mowi calka z calki z całki xdx o granicach od do, dziadek z termy czepia sie błędy wynikowego bo po 5 miejscu po przecinku miało byc 3 a nie 2, a zpierwszego roku to pamietam fizyke budowa atomu, nie wiem na jaką cholere mi to potrzebne do szczęscia dzisiaj czyli 10 lat pozniej i co ma wspolnego dyfrakcja swiatla z wahadlem matematycznym którym prowadzący niechcąco oberwał w trabe, a i zamowienie włamywacza do skody w ktorej pan prof zostawil kluczyki i prace egzaminacyjne z kryształków, wspomnien naprawde jest bardzo duzo w kontekscie komedioi raczej niz konkretów, sama obrona pracy tez cyrk jak dziekanem jest ktos kto nie ma pojęcia o mechanice, a recenzent poszedl sobie na kawkie
autor: bartuss1
17 lip 2010, 00:05
Forum: Na luzie
Temat: pytania na temat pracy inżyniera
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 7979

hehe, na tych polinudach poza klepaniem studentom znudzonego tematu powielanego od lat robi sie tzw "badania" w celu napisania kolejnej tzw ksiazki, takie numery były przynajmniej wsrod kolegów dr z polibudy opolskiej, ale wiedza akademicka pozotaje akademicką, bo rzadko kiedy wykładowca wie jak działa w praktyce krokowiec czy serwko i czego sie po nich spodziewac, moje doswiadczenie to wizyty i pokazywanie co z czym sie je, a myslałem ze powinni to wiedziec lepiej ode mnie, a nawet wyprowadzic mnie z błędów które zapewne nieświadomie wykonuję od czasu do czasu, wszak jestem praktykiem a nie wodolejcą, jakkolwiek wykładowca nie mialby wyobrazni technologicznej to z wygody wlasnej jest matolem jesli chodzi o praktyczne podejscie, a szkoda
autor: bartuss1
10 lip 2010, 08:55
Forum: Na luzie
Temat: pytania na temat pracy inżyniera
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 7979

hehe, no wiecie, Usa, Rosja itd maja swych szpiegów przemysłowych, u nas wywaza sie futryne otwartych drzwi no i do tego brak kasy bo biurwokracja i niestety mamy co mamy, znajdzie sie jakis mądry z pomysłami to zaraz go motłoch biurokratyczny do ziemi przykolkuje, nie da sie od razu
prowadzenie firmy ? mam firme i musze na głowie stawac zeby wszystko było OK, nie ma pojecia normowany czas pracy, a ze jestem mikro to spawam, szlifuje, tocze i frezuje osobiście, w wolnym czasie jestem murarzem w swojej chatce i fakt na studiach było dużo teorii i niewiele pokrywa się z praktyką, łatwiej o tyle ze wiadomo pod jakim pojęciem szukać i jak to wykonac, a potem próbować to wykonac, czyli cała alchemia od szkicu po produkt finalny, no i cierpliwość.
autor: bartuss1
06 lip 2010, 21:56
Forum: Na luzie
Temat: pytania na temat pracy inżyniera
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 7979

nie bądź taki do przodu :P
człowiek cale życie się uczy, moja praca jako pana inż. obejmuje projektowanie, technologiczną wykonalnośc detalu, obliczenia wytrzymalosciowe, od czasu do czasu budowanie czegoś, odpowiadanie na dziwne pytania po sprzedazy projektu, często wręcz tłumaczenie ze Ra 0,32 to nie znaczy "zjechac" materiał o 3,2 mm a odwrocona zakolorowana strzałka z kwadracikiem i literką w środku to baza wymiarowa a nie moje widzimisie, zanim jednak zostałem panem inż pracowałem na produkcji stopniowo jako slusarz, potem tokarz i frezer i swoje mądrości wykorzystalem przy projektowaniu, ale to nie znaczy ze inż który tego nie robil nie ma wyobraźni przestrzennej i nie potrafi sobie wyobrazic ze czegos nie da sie wykonać w taki sposob, np wiercąc maly otwor w korpusie a nastepny dalszy większy, bo to chyba logiczne co ?
guzikowym nie jestem i nie będą i guzik mnie to interesuje czy operator wie jak sie obchodzic ma z maszyną, on ma to umieć a to nie moj zakres i mam to w głebokim poważaniu, ja odpowiadam za proces a nie za bazowanie obrabiarki i korekcje narzedzi.
w koncu pan inż nie jest omnibusem i robi swoją robotę, każ chirurgowi zrobić świniobicie :p

na marginesie pisze się brąz a nie bronz, a jesli globalizacja nie pozwala na polskie literki to pisze sie braz, jak pisze po Polsku odpowiedz dla klienta z Niemiec czy Australii ktory takze pisze do mnie po polsku to staram sie pisac poprawna polszczyzną, bo to swiadczy o mnie

Wróć do „pytania na temat pracy inżyniera”