najlepiej byc konstruktorem i technologiem w jednej osobie - tak jak w moim przypadku - sama radosna twórczośc musi być poparta nie tylko technologicznością, czyli mozliwością i kolejnością poprawnego wykonania detalu, ale trzeba brac pod uwagę materiał z jakiego będzie coś wykonane, jak to bedzie zamocowane, w jakich warunkach bedzie pracować, czas zuzycia itp.
zwykle konstruktor coś tam rysuje, zakłada obciążenia i cześć. Technolog sprawdza to pod kątem poprawności działania, mozliwości parku maszynowego danego zakładu, ewentualnie upraszcza obróbkę tak aby była mozliwa na obrabiarkach uniwersalnych ( projekty na sprzedaż:P) - a tu juz tylko doświadczenie
