ja z okna widze sarenki i dzięcielina pała itd

na wydziale samochodówki, zreszta tam najwiecej samochodziarzy jak zwykle było na mechanicznym.
Ja akurat po technologii u prof. pokemona hehe, czyli najbardziej jebniętego wydziału na polibudzie.

Dodane 10 minuty 21 sekundy:
Wit Grzesik to mój prof recenzent itd, wymagania kosmiczne itd, ale opłacilo się, nie puszczał miernoty dalej, przez co mozemy czuć się niejako wyróznieni, ale biorąc poprawkę na dzien dzisiejszy, nasz prof jest do tyłu, nie przystosował się do nowego. no chyba że coś nowego ch wi, moi koledzy są dziś profesorami, doktorami itd, pytanie po ch mnie pytają o zdanie skoro są lepiej poinformowani w teorii na dany temat? ja mam tylko 3 literki a nie 15.

A wiecie ze Buzek ma swoją kanciape na polibudzie opolskiej? Tylko ze pewnie od dawna tam myszy harcują hehe

a ja myslałem ze ty z Opola w ogole ( to do pitsy było bo w koncu znamy sie z polibudki)

hanysy piją bimber, ostatnio był na cytrynie. jakies 70 volt, no ale dobry był hehe

dowcip sucharowy
jak za lat 70 tych przyjezdzali ludzie do pracy na sląsk
i majster mowi
- synek kup halba
- a co to jest halba?
- a wisz, synek, masz racja, kup dwie

u nas sie mowi ja i joł
no jaja, joł ci powia, joł wia, joł ci pedzioł ... puć sa ino (chodz na chwilę) ... hehe

Dodane 2 minuty 34 sekundy:
a no i najwazniejsze: joł sa musza walnąć, masz tam kajś halba? hehe

całej gwary sie na co dzien nie uzywa, może bardziej na kopalniach czy wiekszych zakładach pracy. Ja od czasu do czasu jestem w Katowicach i gwary ni cholery nie słyszę. Na wioskach za to jak najbardziej.

Dodane 2 minuty 26 sekundy:
ale akcent to wszędzie poznają hehe

albo raczej kaj leziesz pierunie hehe

to po sląsku stacja benzynowa, w zasadzie po niemiecku, no ale tutaj to nomalka, wszyscy tak mówią.