Wczoraj to chyba podali statystyki zgonów z okresu 4 dni, ale paniką zawiało na maxa.

A u was tam to juz chyba cała okolica obsiana, to co za różnica hehe

Sie ciesz ze możesz do bramy, gorzej jakbys siedział w jakims bloku czy coś. Takze lepiej miec swoje podwórko niż nie mieć.

i telefonik będzie : dzien dobry, masz zadanie ... hehe

a czyli covidek, moja tez miała taką "gorączkę" przez 2 - 3 dni i pozytyw testowy. Mi na szczęście patyka nikt nie wkładał, tylko z automatu zadzwonili nastepnego dnia.

No mi sie już skonczyła i żadnych głupich telefonów itd, tyle dobrze ze powodów do nudy nie miałem.

No jemu potrzebne, wszak słuzby miejskie zbierają przeszkadzające trupy, więć trzeba sprawdzic organoleptycznie czy to prawda.
tak to z tym Kubusiem jest.

oprawcafotografii pisze:To tylko przypuszczenie

Zawsze możesz sprawdzić swoją odporność immunologiczną, idziesz do szpitala cowidowego i stajesz pod budką gdzie robią testy bez dystansa, szmatki na paszczy i tak codziennie, zeby mieć pewność, powiedzmy przez tydzień, co za problem?

hehe, no wlasnie chodzilo mnie o to czy inkubacja występuje czy nie, czym jest inkubacja to ja doskonale wiem i jakimi słowami by nie była opisana. Statystyk nie śledziłem, to nie wiem.

tristar0 pisze:na adorację

adorację? tego oblecha? tfu
smocza jama jest zajeta, oprawca tam robi