i powiedz ze siedzisz na warsztacie do 20 tej

E tam z rana, ja zwykłem robić robotę od 10 - 18 czy 19, w jakiejś tam uporządkowanej kolejności. No ale zakład w którym więcej ludzi, to pewnikiem musi mieć poranne ramki czasowe i każdy ma za zadanie zrobić coś "odtąd - dotąd" hehe

Zaginarki mam, itd
Tylko ze wiesz jak to jest, jak nie ma roboty to i z kasą nespecjalnie, bo opłat w cholere i trochę.
Tak poza tym to sie tyn nowy warsztat buduje i tam tez troche tej kasy już pojszło. No byłem na budowie dzisiaj, no architekt nawet sie pojawił, zeby wytłumaczyć tym niedoje....om co z czym i gdzie powiązać, murarze kurna.

Raczej jakby jutro jakaś konkretna robota była, to by był sens. A tak to z doskoku tylko. Ostatnio jakiegos serona składałem do kupy, cud techniki hehe.

hehe, no, a co sie tu organizowac jak nie ma po co? chwilowo czas w miejscu stoi

a bo wyrywkowo czytam te wasze wypociny, jakbym nie mial co robić tylko caly dzien siedziec na forum i obserwowac co se tu smarujecie w czworcy czy tam w piątcy jedyni hehe

wyciszenie obróbki hehe - postaw szczelną kanciapę obok maszyny, coś takiegoś kiedyś zrobili do plazmy którą robiłem.
ewentualnie zabudowa maszyny czymś dzwiękochłonnym.
albo zmiana parametrów obróbki na powolne lizanie materiału, co pewnie nie wchodzi w grę.

no ale zawsze można spróbować utopic frez w chlodziwie podawanym podwyższonym cisnieniem.

Dodane 3 minuty 16 sekundy:
spróbuj na 6 barach to zobaczysz czy frez przestanie wyć.

hehe, ja u siebie rzadko kiedy korzystam z krancowek, bazuje se maszyne gdzie mi sie zywnie podoba