Znaleziono 12 wyników

autor: bartuss1
17 gru 2019, 20:50
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

no, ale to my jakies tam tego koligacje uprawiamy czasem, interesa wyrozumiale i w ogóle.
autor: bartuss1
17 gru 2019, 19:44
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

no widzialem ostatnio tort w ksztalcie lenina hehe
no, ale to pewnie do mnie było, jestem starszy stazem :P

Dodane 3 minuty 31 sekundy:
zresztą kamar sam niedługo przejdzie do legendy, dajmy mu max 30 lat hehe
i cóż mogłbym dać mojemu wnuczkowi ....

Dodane 3 minuty 1 sekunda:
panie co trzeba robić zeby dozyc stu lat?
duzo palić

Dodane 6 minuty 50 sekundy:
zresztą tych kamarów tam troche więcej jest w jednym kamarze, jeden pisze drugi liczy trzeci coś tam na forum pisze, tyn jak mu tam, a , senior. Więcej nie powiem, bo jeszcze sie obrazi tyn senior.
autor: bartuss1
17 gru 2019, 14:53
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

pardon, nie chodzilo o monitor tylko linuxa :P

Dodane 56 sekundy:
operacja sie udała, pacjent zmarł hehe
autor: bartuss1
17 gru 2019, 14:48
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

skoro jest cos takiego jak łańcuch przyczynowo - skutkowy, to widocznie jest w tym jakaś logika, jest akcja jest reakcja, przyczyna jest akcją, skutek reakcją.
Idziesz do knajpy, robisz "akcję", wracasz albo natrąbiony albo potluczony - reakcja jako skutek akcji hehehe.
albo slabo zamocujesz materiał w imadle jako akcja, bo zaczaleś łancuch, potem wlączasz maszynę i dup, materiał leci do twojego biura i ląduje w monitorze jako reakcja, czyli skutek zle zamocowanego materiału przyczyny.
Daj ten wyjątek.
autor: bartuss1
17 gru 2019, 10:25
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

nikt ci nie da odpowiedzi, zwyczajnie trzeba poznac przyczynę otrzymanego skutku. a tu jest wiele zmiennych. poznasz własciwa przyczynę, bedziesz miał odpowiedż. superkomputery mogą co najwyżej zawęzic pole poszukiwań. A terminy w nazewnictwie jakie by nie były, to opisują skutek, czyli to co jest na samym koncu. W każdej branzy tak jest, co by to nie było.
My tu raczej mechanikami jestesmy, elektrykami, elektronikami itd, raczej interesują nas inne zagadnienia niz to co przytoczyleś powyzej.
autor: bartuss1
17 gru 2019, 08:34
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

dziecięce marzenia pozostaną z nami zawsze i później w jakims stopniu zostaną zrealizowane, domy, jachty, samochody, samoloty, warsztaty, fabryki itd, jedank kwestia tego co sie obierze za priorytet. Jedni dla swietego spokoju ida na etat i sobie tam ciułają zeby po jakimśczasie oszczędzania kupic wymarzonce cos tam, inni żenią sie z bankiem itd itp, jednak jeśliby nie marzenia, to czy bylby jakis sens tego wszystkiego? hehe
tak jak rozmowa z parolatkiem
musze iśc do pracy
a po co?
żeby zarobic pieniądze
a po co?
żeby kupić jedzenie
a po co?
żebyśmy przeżyli do nastepnego miesiąca
a po co?
nie wiem

hehe
autor: bartuss1
16 gru 2019, 22:42
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

nie o to chodzi a o wartość poswieconej pracy, czasem lepiej na d siedziec niz sie narobic i mieć te 3 tys
i przy okazji multum pretensji, bo a nuz sie w czymś pomyliłeś. Te kase sie zarabia, gdy naprawdę nie masz innego wyboru, jednak jesli wybór sie pojawia, to zwyczajnie kalkulujesz co ma sens i chicałbys na przyklad wydolić srednia krajową netto, np piatke czy szostkę, ale bardziej sprytnie czemu by nie więcej?
napatrzylem sie już czym rodacy jeżdżą, i moze nie jest to zaden wyznacznik, ale jednak chialbyum zeby kiedys bylo mnie na to stać. Bo czemu by nie?
Dobra, ja znikam, jutro poczytam wasze wypociny :P
autor: bartuss1
16 gru 2019, 22:30
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

bo 3 tys to żaden luksus za czas poswiecony na wytworzenie czegos co jest warte 10 razy tyle, a 3 tys to zycie przecietne, kupisz produkty podstawowej potrzeby i nic do przodu nie zdzialasz. cos jak wegetacja, ewentualnie dlugofalowe oszczedzanie, pod warunkiem ze te 3 tys to bedzie non stop na miesiąc wpadać.
w DG tak nie jest, cieszysz sie jak wychodzisz oficjalnie na zero. No ale sa usługi w którch nie kupujemy zadnych poodzespołow a tylko wykonujemy usługę np frezowanie czegos tam i tu przed podatkami sie nie ucieknie.
autor: bartuss1
16 gru 2019, 22:12
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

Zapytan o maszyny mam duzo, naprawdę duzo i mogę przebierać w ofertach zanim sie zdecyduje na coś. Owszem byl okres ze pies z kulawą łapa nie przylazł, ale ten okres sie skonczył. Trzeba się cenić z tym co się wie i potrafi, dązyć do bycia tym dziwakiem z milionami, niż wiecznie biadolic jak ciezkio ta złotowke podnieść i ze sto zł to jednak juz jest kasa jakas tam, tak to nie dziala, tym bardziej w branzy maszyn. tu dajesz swoją wiedzę i w zamian za friko nie bedziesz robil, no chyba ze jako guzikowy.
sprzedając maszynę wystawiasz gwarancję i w razie czego siadasz w autko i jedziessz na drugi koniec kraju, bo gwarancja tego wymaga. takie jest prawo. I sporo kruczkow prawnych, jednak co jak co, sa jakies zasady ktorych nalezy sie trzymać, jednak bywa tak ze cos sie zwyczanie ddlugofalowo nie oplaca i zwyczajnie odpuszczamy sobie takioe zlecenie, nie kazdy wynalazek jest wart ceny poczatkowej.

Dorosłe zycie? ja chce do przedszkola. No ch tam niech bedzie chociaz to technikum.

Dodane 3 minuty 21 sekundy:
Nie mam milionów jeszcze, no ale w trakcie :P
autor: bartuss1
16 gru 2019, 20:13
Forum: Na luzie
Temat: Na początku było słowo... SŁOWO!
Odpowiedzi: 60
Odsłony: 3805

Re: Na początku było słowo... SŁOWO!

no tak tak, zaprojektuj ta maszyne i sie nie pomyl przypadkiem, potem ją zbuduj i ma działać od razu, bo jak sie coś bedzie pieprzyć to cie klient zje i jeszcze wkolo d narobi. Szacunek do pieniędzy jest, ale jest też skala problemu i odpowiedzialnosci, mały ploterek to tam kij, ale przy kilkutonowej maszynce to juz nie takie hop siup, albo przy wieloosiowce o dośc duzych gabarytach.
I wyczaruj coś za pól darmo. Kiedyś chciałem w siemensie kupić sterowanko na 5 osi z serwkami itd. wycenili mi 50 tys euro netto, ile zatem powinna kosztowac maszynka? przeciez sterowanko i silniki to ułamek maszyny. i mam z tego wziąc zysk netto 3 tys? eeee bez jaj, co ja w czynie spolecznym robie?

mi sie jakoś nie nudzi, pare dni temu opusciła mnie maszynka nr 109, 110 będzie lada chwila.
i oczywiscie nowy typ do zaprojektowania, żadnej powtarzalności typu mechaniki, za każdym razem cos innego.

Dodane 5 minuty 18 sekundy:
moja tokarka tez w koncu idzie na zcncowienie, po tym jak sie napęd walka pociagowego na suporcie zmielił.

Wróć do „Na początku było słowo... SŁOWO!”