Znaleziono 5 wyników

autor: m.j.
05 cze 2019, 12:59
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Pytanie o tokarkę
Odpowiedzi: 52
Odsłony: 5665

Re: Pytanie o tokarkę

No to gitara :D
Jak szaleć nie będziesz to długo będzie Ci służyła.
autor: m.j.
23 maja 2019, 08:22
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Pytanie o tokarkę
Odpowiedzi: 52
Odsłony: 5665

Re: Pytanie o tokarkę

Czekam z niecierpliwością na dalsze relacje.
autor: m.j.
11 kwie 2019, 08:51
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Pytanie o tokarkę
Odpowiedzi: 52
Odsłony: 5665

Re: Pytanie o tokarkę

Ad. Petroholic W mojej owe śruby regulacyjne są z przodu i z tyłu wrzeciennika. Jaki masz stożek wrzeciona w tej tokarce? Jeśli MK5 to mogę poratować trzpieniem kontrolnym. Zakupiłem kiedyś do TUMki i przydał się do nowego nabytku. Trzpień musiałem lekko potraktować szlifierką na stożku, ponieważ nie chciał wejść do końca i zapierał się już o wrzeciono. Musiałem na końcu lekko objechać aby się dobrze wpasował. Dzięki niemu ustawiłem wrzeciennik w ciągu kilku minut. Doskonale też spisuje się przy ustawianiu konika.

Ad. Pirat Przy zakupie chinki koniecznie musisz pojechać z czymś co pozwoli sprawdzić geometrię. Tokarka nawet najlepiej zaprojektowania nie przyda się jeśli ma zrytą geometrię, a remontować nową za takie pieniądze to już przesada. Przejdzie przy jakieś Nutoolo-podobnej tokarce za 3KZ, a ta pewnie już kilkanaście nówka kosztuje.
autor: m.j.
10 kwie 2019, 08:49
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Pytanie o tokarkę
Odpowiedzi: 52
Odsłony: 5665

Re: Pytanie o tokarkę

Obawiam się, że nie dostaniesz jednoznacznej odpowiedzi i temat jest podobny jak w przypadku klonów Nutool 550. Wszystko pewnie zależy od dystrybutora i tego czy zażyczył sobie jakiejś kontroli jakości.
Mając maszynę o podobnych parametrach i wykorzystując ją amatorsko bardzo sobie chwalę jej możliwości. W porównaniu do Nutoola to w ogóle nie ma porównania jeśli chodzi zarówno o możliwości, komfort pracy i jakość (miałem i czuję ogromną różnicę) . W stali ma wystarczającą sztywność (przynajmniej dla mnie). Porównując do TUMa 25B to jak dla mnie TUM był bardzo nieporęczną tokarką. Trudno mi się na niej pracowało. Być może miało to związek, że maszyna już miała swoje lata i wszystko chodziło jak chodziło. Pewnie jakby była nowa to bym miał zgoła inne zdanie. TUMkę miałem i też mam takie, a nie inne odczucia.
Jest tylko jedno "ale" - ja odnoszę się tylko do parametrów tokarki i jej stosunku gabaryty/możliwości. Niestety o jakości nic nie mogę powiedzieć, bo moja była produkowana wtedy kiedy maszyny musiały mieć dobrą jakość aby ktoś je chciał kupić. Więc nie wiem czy moją leciwą "tajwankę" można porównywać do dzisiejszej "chinki" w zakresie zastosowanych materiałów, kontroli jakości czyli generalnie tego co na finiszu daje nam oczekiwaną dokładność. Uproszczając mój wywód - jeśli jakościowo byłaby jak moja to ja bym się nie zastanawiał i taką zakupił. Jednak gdy okaże się, że żeliwo do odlewu to piasek, odlew to wydmuszka, łoże nieutwardzone, a geometria to loteria w zależności od tego czy chińczyk miał dobry dzień, a sprzedający szczęście przy zakupie do danego egzemplarza to już kicha po całości i wtedy wracamy do punktu wyjścia. Nikt nie rozwieje twych wątpliwości. Jedni zachwalają, drudzy potępiają.
autor: m.j.
05 kwie 2019, 08:54
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Pytanie o tokarkę
Odpowiedzi: 52
Odsłony: 5665

Re: Pytanie o tokarkę

Stosunkowo niedawno opisywałem swój nabytek.
nieco-egzotyki-tajwanska-tokarka-z-norw ... 95910.html
Co prawda nie chińczyk tylko tajwańska z 1985r więc i żeliwo całkowicie inne niż w nowych chińczykach. Skrzynia nortona, prędkości na paskach ale gabarytowo to właśnie coś w rodzaju tego chińczyka na zdjęciu.
Toczyłem już na niej różne metale w tym i 45-kę i 45HM i szło całkiem fajnie. Przybranie w stali 45 na 2mm na stronę spokojnie szło, a nawet na całą szerokość noża też dawała radę ale już delikatnie i prowadząc z ręki (takie sobie testy robiłem). Jednak gabaryty w stosunku do masy wyraźnie dają do zrozumienia, że to nie jest tokarka do orania, tylko taka TSB20 o nieco większych możliwościach z racji parametrów typu przelot, wysokość nad łożem, odległość między kłami itp. Jeśli ktoś chce mieć uniwersalną tokarkę do różnych prac jako pomoc przy wykonaniu różnych ciekawych pojedynczych projektów to jest to tokarka jak najbardziej OK. Jeśli mówimy tu o produkcji seryjnej trzeba rozważać bardziej muskularne tokarki. Oczywiście mam na myśli produkcję stalowych części gdzie musimy zdejmować sporo materiału aby uzyskać pożądany efekt.
Pomijam jakość wykonania tego chińczyka bo jej nie znam. W mojej jakość jest super i nie odbiega od zachodnich tokarek co widać chociażby po wykonaniu zębatek, ślizgów, łoża oraz wymiarze części po obróbce. Jej "filigranowość" nie ma nic wspólnego z brakiem jakości i precyzją.
Musimy po prostu dobrać tokarkę do naszych potrzeb - produkcyjna na produkcję, hobbystyczna dla hobbysty. Ta moja i ta ze zdjęcia to taka pośrednia dla warsztatów robiących pojedyncze projekty i gdzie czas wykonania nie jest priorytetem, tam gdzie mała jest za mała, a przemysłowa za duża.

Wróć do „Pytanie o tokarkę”