Koledzy polecający za każdym razem szyny zamiast wałków zapomnieli, że wałki też można kupić taniej. Ja praktycznie kupiłem wszystkie wózki i część wałków podpartych w połowie cen sklepowych. Mam już zrobioną jedną oś z ilością łożysk w osiach 3x większą niż przy normalnych projektach (tzn 4 łożyska/wózki na oś) a i tak wyszło taniej o połowę niż z prowadnicami szynowymi. Przy normalnej ilości wózków różnica jeszcze bardziej by się pogłębiła. Oczywiście okazje trudno trafić ,ale jest to możliwe
Zapominamy często też o jednej ważnej sprawie - prowadnice szynowe wymagają o wiele lepiej przygotowanej powierzchni i wyprowadzonej geometrii. Co nam po nawet najlepszych prowadnicach i wózkach gdy dokładność szlag trafi na nie do końca doskonałej geometrii. Wózki są lepsze - fakt, jednak w wielu przypadkach lepsze jest wrogiem dobrego. Na pewno w przypadku wałków podpartych i wózków otwartych warto zadbać o kasację luzów.