Znaleziono 1 wynik

autor: m.j.
29 lip 2010, 07:48
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Frezowanie dlugich plaskownikow ,
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 5789

Jestem bardzo początkujący w dziedzinie obróbki skrawaniem, więc to co napiszę proszę traktować z dystansem i bardzo się nie śmiać gdy napiszę jakieś bzdury.
Ja bym to zrobił tak:
- jak najbardziej wyprostował ów płaskownik aby podczas obróbki zbyt wiele nie odeszło
- umocował to na równych podkładkach mocując to w taki sposób aby było jak najbardziej stabilne i żeby nie było kolizji łapy z frezem
- tak umocowany płaskownik frezowałbym małymi odcinkami np. po 200 mm. Po przefrezowaniu tegoż odcinka przesunąłbym płaskownik tak aby przefrezowaną część można by było przejechać czujnikiem zegarowym - Ustawiałbym teraz pozostałą część płaskownika według czujnika stosując przefrezowaną płaszczyznę jako bazę, a w razie potrzeby podkładałbym miedzy płaskownik a podkładki frezerskie przygotowane uprzednio podkładki z cienkiej blachy (ta po puszcze od piwa ma 0.1 mm)
Po kawałku i powinno dać się przefrezować. Nie mam pojecia z jaką dokładnością, ale według mojego miernego rozeznania trzeba mieć coś jako bazę. Pierwsza baza to płaszczyzna stołu, a druga to pierwsza przefrezowna część płaskownika.

- po przefrezowniu płaskownika z jednej strony odwróciłbym go i ułożył na podkładkach frezerskich o jednakowej grubości i mając jako bazę przefrezowaną już jedną stronę płaskownika druga powinna pójść szybciej.

Przepraszam jeśli powypisywałem jakieś banialuki, ale gdybym miał coś takiego zrobić to próbowałbym w ten sposób. Nigdy w życiu czegoś takiego nie robiłem więc pewnie po drodze wynikły by jakieś problemy techniczne, albo problemy wynikające z mojej niewiedzy ale kto nie próbuje ten nic się nie nauczy :wink:

Wróć do „Frezowanie dlugich plaskownikow ,”