JUREK785, To nie wiem jaka może być przyczyna.

cnccad, Do cnccad. Napisałem "szlifierki kątowe itd", żeby zaznaczyć tylko, że za dużo osób i maszyn zużywało powietrza na raz. Zbiornik miał ok. 1,5 do 2m średnicy i wysokość ok. 3 metry.

JUREK785, Teraz sobie przypomniałem, tak jak napisał kolega cnccad, że jak ciśnienie powietrza było odpowiednie, i odczekało się np. 30 sek. to "przestawało syczeć". I wtedy dopiero można było ciąć.

glopijasio, Jak ja zwiększałem wówczas ciśnienie powietrza?

Szedłem do majstra i mówiłem, żeby pracownicy nie używali tylu urządzeń na powietrze (szlifierki kątowe na powietrze itd), bo jest za małe ciśnienie.

Jak majster wydał prikaz pracownikom, to szedłem do kompresora, czekałem ok. 10min. aż powietrze wzrośnie do określonej wartości (nie pamiętam jakiej), a potem szedłem ciąć. I było wszystko ok.

JUREK785, jakieś 3 lata temu używałem wielokrotnie w poprzedniej pracy ręcznej plazmy do cięcia i było podobnie jak u Ciebie:

Uruchamiałem - powietrze syczało, przykładałem dyszę do materiału (w odległości ok. 4 mm - miałem w uchwycie przy dyszy regulowany dystans), przyciskałem przełącznik w uchwycie żeby ciąć i... w tym momencie powietrze przestawało syczeć, bo zostawało odcięte i nic się nie działo.

Co było powodem?

Tylko jedno: ZA MAŁE CIŚNIENIE POWIETRZA.

Nie wiem skąd ty bierzesz powietrze, ale jego ciśnienie musi być odpowiednie, aby ciąć plazmą, czyli musisz mieć powietrze o większym ciśnieniu.


Pozdrawiam!