Jak na razie to chyba kolega jeszcze nie ma tulejek,tak zrozumiałem. Ale też pisze,że miał na tulejkach i po roku wszystko lata. No i to ma swobodnie opadać w dół. To ja napiszę,że nie wierzę że na tulejkach będzie to chodziło swobodnie na prętach niewiadomej średnicy,krzywizny,powierzchni. Nawet jak to będzie swobodnie opadać to znowu będzie się klinować przy podnoszeniu. Jak już się kolega wzoruje na dobrym sprawdzonym sprzęcie to niech się wzoruje do końca. Wałek prowadzący 20 mm u sponsora to koszt 60 PLN /metr,łożysko 20 mm z obudową 32 PLN/szt.Jakieś lepsze to dwa razy tyle.

Witam,
robię takie małe konstrukcje napędzane ręcznie. Różnie,na łożyskach liniowych i ślizgach mosiężnych,z brązu.Żeby chodziło lekko i pewnie to tylko łożysko liniowe i to dobrej firmy. Tuleja zawsze prędzej czy póżniej będzie chodziła niepewnie,albo za mały luz a jak za duży to się klinuje.Łożysko liniowe jest dużo mniej wrażliwe na krzywiznę wałka-dalej chodzi lekko,tuleja już nie. Powiem z mojego doświadczenia: tylko i wyłącznie! szlifowane hartowane wałki prowadzące i łożyska liniowe dobrej firmy(np NBS).