
Mowiac powaznie... tutaj chetnie wszyscy Ci pomoga tylko zadaj konkretne pytanie.
P.S. Z tym wyjazdem to zartowalem oczywiscie.
Moze nie bede mial nowego domu i super samochodu za 5 lat, ale przynajmniej bede u "siebie" i widzial jak dorastaja moje dzieci (tutaj przepraszam tych, ktorzy byli jednak "zmuszeni" wyjechac).