Z uwagi na brak czasu zwykle ograniczam się do przeglądania forum. Czytając ten wątek postanowiłem jednak dodać kilka słów od siebie. Nie będę tryskał jadem i krzyczał drukowanymi literami

Obecnie pracujemy między innymi na Speedy 300: 60W (ponad 2 lata) – to jeden z sześciu systemów. O nim chcę napisać. Przed zakupem kolejnego systemu dużo czasu poświęciłem na porównanie ofert różnych dostawców w kraju oraz na targach Laser 2007 (Monachium) – polecam.
Priorytetem była przede wszystkim szybkość, precyzja i funkcjonalność oraz pozbycie się rolek, które wyrąbywały się w oka mgnieniu w starym systemie (nie wspomnę o pasku – nie będę szkalował producenta, w każdym razie nie chińczyk ...). W Trotec-u bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie kilka cech (pominę wzorcową jakość wykonania), o których jak dotąd nikt nie wspomniał – oprogramowanie Job Control to czysty majstersztyk: zarządzanie kolejkowaniem zadań, dziecinna łatwość pozycjonowania graweru w dowolnym punkcie stołu, możliwość zmiany parametrów on-line czy zamiany osi X z Y (przyśpiesza pracę w niektórych przypadkach) sprawia, że mamy do czynienia z systemem, a nie „drukarką”. Dużo szerszy (niż u konkurencji) pasek napędowy z wewnętrznym kordem stalowym – nie ząbkuje się pomimo dużych przyśpieszeń jakie generuje system. Idealna płaskość stołu (<0,01”) – ta sama jakość graweru w dowolnym punkcie.
Dziwi mnie, że zabudowanie prowadnicy przed osadzaniem się produktów spalania, smoły, osadu gumy, polimeru pleksi postrzega się jako wadę ???? czegoś tu nie rozumiem. Łatwość (szybkość) sprzątania maszyny to też pieniądz. Wykorzystuję często maksymalną prędkość i nie uważam, aby na maszynie były jakieś drgania – materiał trzeba mocować – coś za coś (polecam magnesiki neodymowe – świetnie trzymają na stole ferromagnetycznym).
Jeden z przedmówców pisze o złudzeniu cytuję: „Hej pamiętajcie o jednym 2m/s nie oznacza że im szybciej tym "szybciej"... tzw. złudzenie optyczne, zrobiłem pomiar na trotecu i z 10% spadkiem szybkości na mniejszych elementach uzyskałem 6 sekund na plusie...”
To tak naprawdę zaleta. Według moich informacji jedynie Trotec stosuje tzw. różny wybieg dla różnych prędkości (trzy zakresy – inni tylko jeden). Większa prędkość = większa siła bezwładności = większy wybieg = ochrona napędów oraz optymalizacja osiągów = niezawodność. Dzięki temu przy małych prędkościach wybieg może być bardzo mały. Jeśli ktoś jednak ustawi zadanie z prędkością nieco poniżej pierwszego progu, zmierzy czas, a następnie nieco zwiększy prędkość wchodząc w wyższy zakres (większy wybieg) może przy małych przedmiotach wydłużyć czas wykonywania zadania. To norma, a nie złudzenie. Trochę doświadczenia i nie ma z tym problemu.
Pozdrawiam,