rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Bo obraz zastępuje 1000 słów

W takim urządzeniu jak mikrometr nigdy zdjęcie nie zastąpi schematu. Jakby było odwrotnie to zamiast rysunku technicznego dawali by zdjęcia. Nie mówię o zdjęciu rysunku technicznego tylko zdjęciu detalu, elementu czy urządzenia.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Klej?
Moim skromnym zdaniem klej to powinna być ostateczność a jeśli już to celuj w słaby klej
Jak mogę zasugerować to zbliżony do loctite 222 (do gwintów) 6Nm tak aby nie przesadzać

Też chcę zastosować klej do gwintów. I na początku myślałem o tym najmocniejszym. Ale podkreślam myślałem - jeszcze tego nie zrobiłem.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 13:30

Miło

Prawdziwie.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Jako ciekawostka znalazłem taki temat na forum mikrometr-t38392-10.html

Nie porównuj obu opisów.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Czy twój jest tak samo zbudowany?

Nie wiem. Przy moim jest lepszy opis i schemat.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Czy masz podkładkę która zasłania pierścień rozprężny?

Od zewnątrz tak

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Jak głęboko wrzeciono wchodzi w pierścień rozprężny?

Jak włożę wrzeciono w pierścień to po drugiej stronie zostaje jeszcze 0,4mm mierzone suwmiarką.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Jeśli tak to może trzeba po prostu mocniej dociągnąć wrzeciono sprzęgiełkiem do momentu gdy stożek wrzeciona rozeprze ten pierścień rozprężny ze zdjęcia w w/w temacie i wszystko zablokuje.

Jak włożyłem wrzeciono w pierścień i przykręciłem sprzęgłem z podkładką to już z większym oporem palcami mogłem bęben przesuwać. Jak włożyłem wrzeciono w pierścień i przykręciłem sprzęgłęm ale bez użycia podkładki to aby przesunąć bęben trzeba było użyć większej siły. Mówiąc "siła" mam na myśli przesuwanie ręką bez użycia narzędzi. I oczywiście robiłem to bez kabłąka i tulejki z podziałką.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 14:53

Zwróć uwagę, że autor w/w wątku miał problem z wyjęciem tego wrzeciona i do demontażu należało niestety użyć "brutalnej" siły.

Wiesz, po takim opisie to się nie dziw, że chłop złapał za młot i przyp.....lił. Ale to jego narzędzie i jego opis. Z drugiej strony to się dziwię, że nikt mu nie napisał aby użyć brutalnej siły.

robert

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 13:30

*Dziwne bo schemat potwierdza praktykę i po prostu poprawnie złożony i nie uszkodzony nie powinien pozwolić na przesuwanie się bębenka ze skalą

Tez tak myślę. Ale jak go wyjąłem z pudełka to od razu można było wyczuć takie delikatne "tykanie" i przesuwanie bębenka. Jak go rozebrałem - oczywiście pierścień został w bębnie, to części składowe nie zniszczone, nie pośniedziałe. Oczywiście pokryte starym smarem. Po moczeniu i wymyciu wada się ujawniła - pierścień w bębnie przesuwał się. Jak pisałem już wcześniej można go palcem przesunąć bez użycia siły.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 13:30

Oj to już tylko twoja indywidualna opinia skąd wiesz, że nie mam. wiemy tylko, że twój to stary FWP?

Bo chcesz zdjęcie.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 13:30

kubus838 pisze: ↑

15 gru 2020, 12:27

Ja już wiem co jest uszkodzone - teraz szukam sposobu naprawy.

O tym piszesz?

Na początku nie wiedziałem co jest przyczyną. Po paru odpowiedziach forumowiczów i rozebraniu mikrometru według schematu. Wiem co jest przyczyną takiego zachowania. Nawet jeden z forumowiczów podpowiedział jak spróbować to naprawić. Efekt jaki będzie zobaczę dopiero po próbie. A reszta to tylko odpowiedzi na pytania.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 13:30

kubus838 pisze: ↑

13 gru 2020, 23:02

Dopóki nie znajdę sposobu na trwałe zamontowanie w odpowiednim miejscu pierścienia rozprężnego(9) w bębnie(5)

Jeśli tak to zastanów się nad nazwą którą wytłuściłem * i tym co tutaj napisałem

Też jestem tego zdania - jak piszesz.

robert

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 11:33

No właśnie schemat to schemat. To tylko teoria jak ma być a nie co jest u Ciebie

Schemat jest wykonany z przekroju dokładnie takiego mikrometru. A jak zrobić zdjęcia w przekroju? Czy może go rozebrać i zrobić zdjęcie? I co to da?

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 11:33

Jeszcze luźne i luźne do kalibracji i owszem luźne potem dociągasz sprzęgło i ono powinno ustalić pozostałe elementy względem siebie.

Dokładnie tak powinno być. Ale niestety nie jest, po dociągnięciu sprzęgła bęben można przesuwać ręką - nie obracać ale przesuwać.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 11:33

To już jest dziwne jeśli po skręceniu wszystkich w/w elementów można swobodnie przesuwać je względem siebie

A co w tym dziwnego? Popatrz na schemat wtedy będziesz wiedział, że to nic dziwnego. Nie przeczytałeś tematu dlatego jest to dla Ciebie dziwne.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 11:33

Czytałem czytałem cały temat a nie widząc tego co ty trudno zrozumieć w czym problem

Chyba jednak nie czytałeś.
Nawet jakbym pokazał zdjęcie to i tak nic nie da. Jakbyś miał taki mikrometr w ręku to inna sprawa.

rdarek pisze: ↑

15 gru 2020, 11:33

Dokładnie o tym samym piszemy także mam podejrzenie, że albo coś jest uszkodzone albo czegoś brakuje i dlatego kolega tylko opisując irytuje się i innych bo trudno się dogadać. Wychodzi wręcz jak rozmowa głuchego ze ślepym

Ja już wiem co jest uszkodzone - teraz szukam sposobu naprawy. I jak zdążyłeś zauważyć odpowiadam na wszelkie pytania po kilka razy i każdemu osobno
Masz na myśli mnie pisząc o irytacji? Ja już dawno przestałem się irytować. Irytują się Ci co nic nie rozumieją lub nie przeczytali całego tematu od początku nawet jeżeli mają podany na tacy schemat w przekroju z opisem.

robert

bear pisze: ↑

15 gru 2020, 06:43

kubus838 pisze:Niestety są tu tacy "znawcy" którzy twierdzą, że te elementy muszą być luźne ponieważ inaczej nie można skalibrować mikrometru.

Przeczytaj to ze zrozumieniem chłopie. Te elementy mają się zacisnąć pod dokreceniu sprzęgła (10). Normalnie mają być luźne. Ja kończę bo to jak walenie w sciane

A przeczytałeś temat do początku? To o czym teraz piszesz jest sformułowane na stronie drugiej tego tematu.

robert

Zdjęcia nie mam ale zamieściłem dokładny schemat budowy.

rdarek pisze: ↑

14 gru 2020, 23:35

Z twojej wypowiedzi wynika, że elementy 2, 9 i 5 z wcześniejszego rysunku są względem siebie "luźne".
Jak widać na tym samym rysunku te elementy powinny się względem siebie zacisnąć i przy normalnym użytkowaniu nie dać przemieścić względem siebie, po zamontowaniu elementu 10.

Dokładnie tak. Niestety są tu tacy "znawcy" którzy twierdzą, że te elementy muszą być luźne ponieważ inaczej nie można skalibrować mikrometru.

rdarek pisze: ↑

14 gru 2020, 23:35

Przesunąć czy obrócić? Bo to różnica.

PRZESUNĄĆ

rdarek pisze: ↑

14 gru 2020, 23:35

Hmm to może problemem nie jest budowa tego mikrometru tylko to "z użyciem sporej siły" do pomiaru nie używasz siły i to jeszcze sporej przecież aby uzyskać powtarzalność pomiaru to używasz tylko sprzęgiełka po to ono jest

Wiem, że do mikrometru nie wolno używać siły.
W moim przypadku element 9 wciśnięty w element 5 mogę przesuwać palcem. Jeżeli poczytasz wcześniej dowiesz się co z nim robiłem.

robert

bear pisze: ↑

14 gru 2020, 06:57

kubus838 pisze:Ale nie może być luźny bo wtedy nie wyregulujesz odległości miedzy kreskami.

To jak na sztywno zamontujesz to wtedy będziesz miał regulację? Brak słów...

To według Ciebie pierścień rozprężny(9) można przesuwać wewnątrz bębna(5) palcem?

robert

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 22:37

Najpierw musisz unieruchomić bęben względem wrzeciona.

A może unieruchomić wrzeciono w bębnie? Właśnie poprzez ten pierścień rozprężny(9). I tu jest problem bo ten pierścień rozprężny(9) przesuwa się w bębnie.

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 22:37

Już kilka razy pytałem, czy to się udało.

A ja Ci kilka razy pisałem, że pierścień rozprężny ulega przesunięciu w bębnie.

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 22:37

Bez tego nie ma co próbować żadnej kalibracji. Jak zamocujesz bęben, to mikrometr musi mieć jednakowy odczyt za każdym razem. Na razie nie ma znaczenia czy poprawny, to tylko kwestia przesunięcia skali.

Dokładnie jak piszesz. Dopóki nie znajdę sposobu na trwałe zamontowanie w odpowiednim miejscu pierścienia rozprężnego(9) w bębnie(5) to nie ma szansy na prawidłowe zamontowanie wrzeciona(2). A co za tym idzie, tak jak piszesz nie ma możliwości prawidłowej kalibracji tego mikrometru ponieważ nie będzie powtarzalności.

robert

bear pisze: ↑

13 gru 2020, 20:51

On nie ma być "zamocowany" bo dzięki niemu a dokładnie dzięki jego położeniu w bębenku regulujesz odległość między kreskami noniusza.

Ale nie może być luźny bo wtedy nie wyregulujesz odległości miedzy kreskami. Więc musi być zamocowany w odpowiednim położeniu. A jak będzie odpowiednio trwale zamocowany to nie będzie się przesuwał.

bear pisze: ↑

13 gru 2020, 20:51

Taki mikrometr ustawia się w ciągu 2min...

Teraz to i ja to wiem. Tylko jest jeden warunek - żadnych luzów.
Tak jak pisałem wcześniej metoda liczenia obrotów kompletnie mnie nie interesuje i nie interesuje mnie "branie poprawek na przesunięcia". Nie mam zamiaru zastanawiać w czasie pracy czy mikrometr ma jakieś przesunięcie czy nie. A zdarzają się takie przypadki, że 0,02 to już jest za duży błąd.

robert

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 20:06

To spróbuj oszacować o ile bęben się przesuwa i odpowiednio go cofnąć. Pamiętaj, że to nie ma wpływu na dokładność, tylko wygodę odczytu. Dokładność reguluje się obrotem skali względem noniusza.

Zrobiłem w tej próbie kiedy rozkręciłem mikrometr do 10 milimetrów. Po próbie mikrometr wskazywał 8 milimetrów. Oczywiście bęben nie obrócił się tylko przesunął.

robert

Dodane 7 minuty 32 sekundy:

bear pisze: ↑

13 gru 2020, 20:22

Przesuwa go bo dokręcając sprzęgło wciąga tulejkę a ta wciąga bębenek dlatego się przesuwa. Podczas regulacji weź na to przesunięcie poprawkę i będzie dobrze.

Moment czy proponujesz abym teraz regulował jeszcze ten mikrometr? Przecież on dokładny już nie będzie do póki nie znajdę sposobu na "zamocowanie" tego pierścienia rozprężnego(9).
Bo jak nim mierzyć skoro pokazuje za każdym razem inny wymiar?
A jak mam brać tę poprawkę?

robert

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 19:29

W sensie, że na skali nie musi być dokładnie zero.

I nie było. Ale za to wiem czy się obracało czy tylko przesuwało.

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 19:29

Ale wrzeciono musi być zablokowane, a to najprościej zrobić jak jest oparte o kowadełko. Plus koniecznie blokada pierścieniem, żeby nie nadwyrężać gwintu.

Wrzeciono było zablokowane i pierścieniem i włożyłem je w imadełko. Możesz wierzyć w imadełku nie miało prawa się ruszać

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 19:29

Po prostu bęben nie ma prawa obracać się względem wrzeciona. Natomiast kalibracja polega na jego ustawieniu nad skalą. Zgrubnie ustawia się bęben, a dokładnie skalę.

Dokładnie.

TOP67 pisze: ↑

13 gru 2020, 19:29

Przesunięciu czy obróceniu?
Wkręcając śrubę, wciągasz wrzeciono do pierścienia zaciskowego i minimalnie się ono cofa. Trzeba wziąć na to poprawkę i przed zakręcaniem zostawić zapas.
Ale bęben nie powinien się obrócić.

W obu próbach bęben się nie obrócił tylko przesunął.

robert