A moge poprosić jeszcze raz "kobiete idealną" bez tych śmiejących się zółtych mordek. Zobaczymy czym ideał dysponuje.

robert

mumin pisze:
Pisząc dxf miałem na myśli każdą "płytkę" osobno już gotową pod pocięcie oczywiście projekt musiałby być bardzo dokładnie policzony pod grubość materiału itp

Rozumiem ale wtedy czaszka będzie się składała z kilkudziesięciu płytek złożonych do kupy. Powiem tak, wygląda to jak prudukt nie "dorobiony". A jak rozwiążesz szczęke? Lepiej może rzeczywiście stl-a poprzecinać nie na płytki tylko na fragmenty i wyfrezować unikając już takich przejść jak przy tych płytkach. Chodzi o to aby cała bryła miały ładny kształt czyli trzeba zastosować obróbke wykańczającą. A w przypadku dxf obróbka wykańczająca nic nie da. No ale jak chcesz. Plik stl też można tak poprzecinać aby zrobić kilkadziesiąt płytek i złożyć to wszystko razem i będzie wyglądało jakbyś robił to z plików dxf.

robert

Witam

A - nie bardzo rozumiem wycinanie czaszki z pliku dxf chyba, że chcesz ją pociąć na kilkadziesiąt plasterków i wszystko złożyć do kupy, wtedy wujdzie kształt czaszki ale reszta to będzie zwykła masakra. Już widziałem głowe klowna robioną w ten sposób i roboty było od cho..ry a wygląd poniżej krytyki. To na zdjęciu tak wygląda w rzeczywistości wielka poraszka.

B - tu już lepiej stl jest plikiem przestrzennym i wygląd i wielkości(np oczodołów) będą zachowane. Taką czaszke musisz podzielić na części które frezarka będzie mogła obrobić. Przy odpowiedniej obróbce bryła wyjdzie ładna i czystą formą kształtu. Podzielić ją możesz CAD-em np. w rhinoceros jest opcja podziel.

robert