Witam

Po pierwsze: nie kombinuj nic z wrzecionem bo taka konstrukcja to wielka porażka. Nie powiem, że pomysł zły, powiem, że własna budowa to bardzo dobry pomysł. Tylko, że akurat z tego egzemplarza pożytku miał nie będziesz.

Po drugie: do konstrukcji bramy użyłeś profili tzw wystawowych do kupienia w każdej hurtowni. Te profile służą do "montowania" w nich materiałów reklamowych. A wystawione na zewnątrz i poddane działaniu wiatru odkształcają się. Kolejną sprawą jest ich łączenie na bramie. Przecież taką konstrukcją maszyny będziesz mógł frezować wosk - i to ciepły. Ta maszyną będzie tak nie odporna na opory pracy, że żaden projekt nie będzie zgodny pod względem kształtowym i wymiarowym.

Po trzecie: czym "przyczepiłeś" wrzeciono do tej blaszki umieszczonej na bramie? Niebieską taśmą klejącą. Ja wiem, że kiedyś był film o Macgaywerze ale to był tylko film. Dlatego nasuwa się pytanie - chcesz sobie zrobić krzywdę?
Stół zrobiłeś z kawałków profili aluminiowych i jak je wyrównasz?
Prowadnice 12m, trochę za cienkie.
Wrzeciono do takiej maszyny to chyba ze 2 waty. Bo nawet jeżeli użyjesz dremelka to może się urwać w trakcie pracy.

Jeżeli chcesz zbudować amatorską frezarkę to zrób to z profili stalowych. Odpowiednio zaprojektuj i złóż ramę maszyny. Oczywiście koniecznie musisz przeprojektować bramę. Bramą musi być konstrukcyjnie wytrzymała na opory pracy a elementy typu prowadnice czy śruba nie mogą być odpowiedzialne za sztywność konstrukcji. Mówiąc krótko musisz zaprojektować odpowiednio stabilną bramę czyli wytrzymałą na przegięcia a dopiero umieścić w niej prowadnice i śrubę. Oczywiście podczas projektowania musisz pamiętać o wrzecionie które ma swoją wielkość i wagę. A dokładnie chodzi o to żeby podczas obróbki wrzeciono nie zostało wciągane w stronę materiału.

Ale żebyś nie myślał, że wciskam Ci kit to proponuje abyś przy pierwszej obróbce umieścił czujniki zegarowe na wszystkich osiach. Zobaczysz co się dzieje w Twoim urządzeniem podczas obróbki.

robert