Praktycznie wszystkie plotery do cięcia folii posiadają takie funkcje. Ale to są plotery które posiadają dużo większe pole pracy niż a4 czy a3. Z ploterów na biurkowych czyli a4 bądź a3 to znam tylko brothera i hp. Ja osobiście posiadam bobcata bi 60. Co już w samej nazwie zawarta jest szerokość wycinania a długość to 25 metrów. Nie znam sposobu jak po nazwie sprawdzić czy ploter posiada regulowaną siłę docisku. Dlatego zawsze należy się pytać sprzedającego czy akurat ten egzemplarz posiada taką funkcje.
A to już bardzo dużo wyjaśnia. Zamiast punktu 2 i 3 ten proces powinieneś wykonać na komputerze a dopiero zrealizować punkt 4. Nawet jak wykonasz szablon z tektury to nigdy ale to nigdy go nie spasujesz tak abyś miał pewność, że akurat ten kształt jest prawidłowy. Zawsze w chwili pasowania gdzieś dociśniesz, przyciśniesz i szablon się ugnie, wgniecie. Szablon w twoim przypadku musi być twardy i sztywny np z metalu czy twardego tworzywa sztucznego.sp200 pisze: ↑23 sty 2020, 17:40Może wytlumacze jakie było moje wyobrażenie na temat całej operacji:
1. Zbieram wymiar, projektuję detal, zapisuje do pliku dxf.
2. Wrzucam plik dxf do programu plotera. Ploter wycina detal papieru/kartonu/folii(niepotrzebne skreślić)
3. Przykładam detal z plotera do zwymiarowanego elementu.
4. Jeśli detal ma nieprawidłowe wymiary to nanoszę poprawki i wrzucam na ploter jeszcze raz. Jeśli wszystko jest ok to wysyłam plik do wycięcia na laser.
Jeżeli tę cześć do której ma pasować ten szablon przeniesiesz do komputera to wtedy na monitorze stworzysz sobie odpowiedni element z którego zrobisz plik dxf i wyślesz na laser. Niestety w tym przypadku najbardziej prawidłowym rozwiązaniem jest robienie tego na komputerze. Nie tylko Ty się spotkałeś z tym problemem. Większość ludzi wykonujących takie operacje już się z tym spotkała i zawsze wiarygodnym rozwiązaniem było dopasowanie na komputerze. Ty masz tylko dopasować jeden element a jak byś miał trzy czy pięć to przecież na szablony wydałbyś fortunę. I jeszcze za tym rozwiązaniem idzie ekonomia. Po prostu nie wydajesz tyle kasy na dodatkowy sprzęt i zaoszczędzisz czas.
Tego nie powinienem pisać. Jest jeszcze jeden sposób aby zrobić szablon z grubej tektury, dokładnie taki sam jak kiedyś mechanicy robili uszczelki do samochodów. Nie wiem czy u Ciebie jest to wykonalne ale poszukaj w sieci jest to opisane. Kładziesz papier na płaszczyźnie i delikatnie młoteczkiem uderzasz po krawędzi. Podczas tych uderzeń papier jest przecinany przez ostre krawędzie i odwzorowuje kształt z papieru.
robert