cnc3d pisze:Jarekk, kimla juz dawno na usb nic nie robi, kiedyś mieliśmy maszynę ze sterownikiem USB ale ze względu, że jest wizualizacja on line i wszystkie parametry maszyny są podawane na bieżąco, komunikacja się czasami przytykała, po prostu USB ma za małą przepustowość przy transmisji wielu paczek o niewielkim rozmiarze. Poza tym USB nie ma izolacji galwanicznej i zasilanie kompa i maszyny z różnych gniazdek nie wchodziło w grę. Jak zmieniliśmy sterownik na sieciowy, to wszystkie problemy zniknęły.

Na początek nie chciałem dawać sieci, bo wymaga wiecej pracy - być może później to zmienie.
Ja używam USB do załadowania programu do maszyny (ma on pamięć wystarczającą na cały program). Potem juz tylko do wysyłania do wizualizacji na PC pozycji programu. Można odłączyć USB, zrebootować komputer i ponownie go włączyć. Sterwonik ma pełną izolację galwaniczną - wsszyskie wejscia/wyjscią są na osobnym zasilaniu.

[ Dodano: 2008-07-27, 16:53 ]

Mocherek pisze:
a kolega chwalący Kimle niech zobaczy filmiki wiercenia plytek jakie kolega zamiescil na forum a maszynke sam zrobil i to 1,5 roku temu filmiki były zamieszczone

https://www.cnc.info.pl/topics60/ploter ... 37,120.htm

O ile pamiętam to chyba był to CncGraf - wersja USB

cnc3d pisze:Tylko kilka firm na świecie oferuje technologie zapewniającą profilowanie prędkości na wysokim poziomie (analizuje sie tam nawet kilka tysięcy bloków do przodu). W Polsce takie systemy produkuje firma Kimla

Nie jest to takie skomplikowane - zresztą nawet Kimla opisuje jak to robi. Własnie implementuje podobny algorytm dla sterownika USB dla Step2Cnc - wszystkie wektory są przetworzone wstępnie na PCcie ( cały program). Potem wszystko idzie do pamięci sterownika i jest po prostu odgrywane. Dzieki temu przy stosunkowo prostym sterowaniu daje się osiągnąć maksymalne mozliwe prędkosci (przy zadanych parametrach). Pamięci NAND są tanie, a przez USB dane idą szybko. Pamięć (16MB) udało mi się zapchać tylko przy płaskorzeźbach.