No bez przesady, kurs na tig i mag kosztowal mnie 1500zl kazdy wiec mysle ze na gazowe nie bedzie wiele wiecej. Faktem jest ze najtrudniej jest mi to opanowac, moze wlasnie przez to ze nie mam wsazuwek jak to dobrze robic. Tak czy inaczej dziekuje za wszystkie rady, pozdrawiam...

Dzieki za podpowiedz. A jaki palnik (oprucz tego ktory wymienilem wczesniej) moglibyscie polecic do lutowania twardego propaowo-tlenowo? Taki w ktorym cena byla by rozsadna do jakosci. Najbardziej chodzi mi o stabilny, latwy do kontrolowania plomien.

Witam kolegow. Wiem ze taki, lub podobny temat juz byl, ale mam kilka problemow na ktore chcialbym poznac odpowiedzi. Zainteresowalem sie lutowaniem twardym z uwzglednieniem lutowania aluminiowych chlodnic samochodowych. Jakoż iż nie mialem wczesniej doswiadczenia ze spawaniem/lutowaniem gazowym poczatki byly ciezkie, ale powoli opanowuje technike. Najwiekszy problem stanowi odpowiednie ustawienie plomienia. Wyposarzylem sie w palnik sherman http://www.allegro.pl/item867041736_pal ... anowy.html taki jak ten i robie to propanowo-tlenowo. Nie wiem czy jest on odpowiedni do tego typu prac. Widzialem kiedys prezetacje lutowania twardego(acetylen-tlen), ale lepszym wartym ok 800 zl palnikiem i wydaje mi sie ze jadro gazowe wygladalo stabilniej a oslona tlenu mniej furkotała (jesli moge tak to nazwac ) Nie rozumiem zaleznosci pomiedzy ustaiweniem cisnienia gazow na reduktorach a ustawieniem przy palniku. Wydaje mi sie ze to tu moze byc pies pogrzebany. Czy do kazdej z koncowek palnika (jest ich 5) nalezy zmieniac cisnienie? Jak to wogole regulowac? Nasluchalem sie tez o tym ze plomien potrafi sie cofnac do butli, jakie powinienem spelnic warunki bezpieczenstwa aby do tedo nie doszlo? Z gory dziekuje za wszelkie informacje i podpowiedzi. Pozdrawiam