Synergia jest fajna szczególnie z potencjometrem w uchwycie. Przy normalnym ustawieniu potencjometr zmienia tylko prędkość drutu czyli prąd a napięcie jest to samo. Synergiczne zadawanie powoduje jednoczesną zmianę prędkości drutu i napięcia więc nie trzeba główkować ile czego dać poza tym sterując z palnika nie trzeba do spawarki podchodzić aby napięcie zmienić. Można napięcie skorygować jeśli nie jest takie jak nam odpowiada.
Mam Kemppi ProEvolution 5200 z podajnikiem 530 i panelem MXE są nowsze spawarki kemppi z dodatkowymi funkcjami (jeszcze bardziej "myślące za spawacze"). Ona ma synergię puls i podwójny puls. Do stali to bym podwójnego pulsu raczej nie używał a i puls myślę że bym mógł odłożyć i zostawić synergię bo wygodna.
Nie zauważyłem szczególnie dużo odprysków przy spawaniu zwarciowym stali tą spawarką (argon 18%CO2).
Co byś nie kupił zwróć uwagę na podawaną wydajność źródła abyś wiedział za co płacisz.
Np. dla mojej spawarki która ma oznaczenie 5200 maksymalny prąd to jak łatwo się domyśleć 520A przy uwaga 70% obciążenia w 40 stopniach(100% 440A a w 20stC 100% 480A). Są modele spawarek również kemppi które dla modelu o oznaczeniu np. 3200 mają prąd spawania ... oczywiście maksymalny 320A ale dla 40% obciążenia w 40 stopniach i 205A dla obciążenia 100% (Kempomat 3200)
ProEvolution 3200 maksymalny prąd ma 320A ale ... 100% obciążenia. Czyli modele o nazwie sugerującej podobną wydajność ale w rzeczywistości obciążalność ciągła jest dla jednej o 115A mniejsza czyli ma 2/3 tego co wersja pro.

To powoduje że trudno porównać na podstawi maksymalnego prądu spawarki w obrębie jednego producenta a co dopiero różnych marek.