Podoba mi się twoja szlifierka.

Idiotami którzy mówią "niemożliwością jest, aby uczeń gimnazjum potrafił ..." się nie przejmuj oni już do niczego nie dojdą a przed tobą cały świat.

Jeśli są takimi ekspertami to chyba nie trudno zadać parę pytań i w 2 minuty określić z dużym prawdopodobieństwem czy to ty spawałeś czy nie.

Pozdrawiam

Zienek pisze:Acetylenek:
Na fotkach 9 to czujka zamknięcia pokrywy?

Taka piła ma jakiś podajnik, czy operator sam musi przesuwać cięty element?

Nie to jest zabezpieczenie jakby operatorowi przyszło do głowy wsadzać tam łapę.

Czujnik od pokrywy jest pod otworem który jest mniej więcej pod lewą śrubą mocującą zespół łożyskowy (w dół i na prawo). W otwór wchodzi trzpień z pokrywy.

Element nr 2 to jest rączka do przepychania a przepycha się rdzeń na wózku. Wózek ma 4 kółka i pryzmę V na której spoczywa rdzeń, wózek wyjeżdża na szynę wylotową i z tamtą można wyjąć całość. Na zdjęciu pod elementem 21 jest żółty "języczek" który pcha wózek.


Też chciałem kiedyś zrobić taki kasownik ale nie zdążyłem ...

To ja przedstawię moje dzieło.

Zaprojektowana i wykonana w całości moimi rękami (poza gięciem blachy i malowaniem).

Piła diamentowa do rdzeni wiertniczych. Służy do rozcinania wzdłużnego rdzeni powstałych w czasie odwiertów poszukiwawczych. Firma dla której była wykonana ta piła przetnie na niej w ciągu najbliższych lat ok 70 do 150 km rdzeni. Piła ma zamknięty obieg wody z odstojnikiem szlamu. Umożliwia wygodne i przede wszystkim bezpieczne cięcie gdyż element tnący jest zabudowany a operator nie stoi na linii strzału, ręce operatora są daleko od miejsc niebezpiecznych. W mniejszych ilościach takie rdzenie tnie się na piłach budowlanych stołowych ale jaki przy tym powstaje bałagan hałas i niebezpieczeństwa brrr ja na swojej pile mógłbym pracować i swojemu dziecku też bym pozwolił ale na takiej budowlanej strach podejść ze świadomością że przez najbliższe 2 lata bym miał pracować po 8h dziennie.
Maszyna spełnia wymagania bezpieczeństwa i jest oznaczona znakiem CE (dla wnikliwych na zdjęciach nie ma jeszcze nalepek ostrzegawczych i informacyjnych gdyż były robione przed ich umieszczeniem).