Prosty mechanizm mimośrodowy i prowadnice na jaskółczy ogon.
Ja mam 3kW napęd główny tokarki i to jest nie za dużo jak się chce toczyć to tak 5- 7kW by się przydało.
Znaleziono 2 wyniki
- 16 lis 2009, 13:42
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Problem
- Odpowiedzi: 62
- Odsłony: 12826
- 15 lis 2009, 00:08
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Problem
- Odpowiedzi: 62
- Odsłony: 12826
Dla wykonywania większej ilości calowych gwintów można by się zastanowić nad zakupieniem calowej śruby(i nakrętki) bo nie trzeba "nawracać całą tokarką" tylko można śrubę otworzyć i sobie ręcznie cofnąć.
Dodatkowo do prac gwintowych proponowałbym przystawkę do cofania noża. Znacznie ułatwia życie a działa mniej więcej tak:
po dojechaniu na głębokość gwintu przekręca się dźwignię i nuż wycofuję się z materiału bez kręcenia korbką dosuwu. Po cofnięciu na początek gwintu dźwignie dajemy na poz. początkową i tylko pokręcamy o kolejne zagłębienie np. +0,2mm więc nie trzeba pamiętać ile było wcześniej.
Do takich rzeczy jak gwinty wodno gazowe to raczej jakieś automaty gwinciarskie.
Dodatkowo do prac gwintowych proponowałbym przystawkę do cofania noża. Znacznie ułatwia życie a działa mniej więcej tak:
po dojechaniu na głębokość gwintu przekręca się dźwignię i nuż wycofuję się z materiału bez kręcenia korbką dosuwu. Po cofnięciu na początek gwintu dźwignie dajemy na poz. początkową i tylko pokręcamy o kolejne zagłębienie np. +0,2mm więc nie trzeba pamiętać ile było wcześniej.
Do takich rzeczy jak gwinty wodno gazowe to raczej jakieś automaty gwinciarskie.