Wszyscy mamy rację Aragami (notabene widziałem film pod takim tytułem - całkiem fajny

)
Ty masz rację ze swojego punktu widzenia (co nie zmienia faktu że brak nadzoru programisty/technologa nad maszyna przez cały czas pracy to kpina z organizacji pracy - za godne pieniążki mogę się do was przenieść - pisz na PW). Skoro technologa brak, a jest 500 programów i trzeba je poprawiać to samo się nasuwa że zrobił je po łebkach (ilość zamiast jakości).
Ja mam rację również bo u nas zawsze jest choć jeden technolog na każdej zmianie, jak wystawię głowę zza monitora to przez okno widzę na hali maszyny, poprawki robimy na bieżąco bo tak jest najprościej i unika się późniejszych braków (nie raz to zdarzało się że formatka mniejsza, odpad źle pomierzony, albo zła jakość stali i "ojej .. pospawało").
Prima też ma rację - większy zakład i większa ilość maszyn wymaga lepszej organizacji. Operator odpowiada za to co faktycznie z jego winy jest zepsute.
I chciał napisać "Na maszynie wybierz Menu -> 1 -> 1 -> 3", M113 wygląda na polecenie sinumerika
Co do topsa na maszynie, u nas działa, wolno ale działa (nic nie blokowaliśmy), normalnie nie opłaca się w nim grzebać z tego choćby powodu.
Problemem nr 2 jest też to że programiści pracują na o wiele nowszej wersji trutopsa niż tops na maszynie, więc mimo iż zapisujemy pliki technologii *.tmt w tej samej lokalizacji co programy *.lst na dysku sieciowym - operator nie ma szans go edytować.