Po pierwszej fali popularności "Roller Ruler'a" chyba każdy zakład od linijek robił własne lepsze lub gorsze (pod względem użytych materiałów) wersje. Ale bajer i tak był

Co prawda rolka miała tendencje brudzenia się od ołówka i później brudzenia kartki, a sama linijka jak to linijka "lubiła się" łamać
