Tylko znów nie ogołoć stołu - w sensie nie zostawiaj 3 rusztów (skrajne + środkowy) bo znów blacha nie będzie miała wystarczającego podparcia - ponadto blacha może bardzo łatwo wpaść w drgania, no i głowica mimo pomiaru odległości od blachy może nie być w stanie zejść zbyt nisko gdy blacha się ugnie czy to pod własnym ciężarem czy to od nadmuchu gazu osłonowego.

Nie unikniesz wszystkich śladów od rusztów stołu na którym leżeć będzie blacha - oczywiście im lżejszy arkusz (im cieńsza blacha tym lepiej - natłuść blachę od spodu pomoże) Możesz też wyjąć niektóre poprzeczne ruszta i planując detale wziąć to pod uwagę.
Zakup foliowanego aluminium zabezpieczy ci przynajmniej jedna stronę detali - podczas cięcia zrób najpierw odparowanie (vaporize) folii po konturach detali - jednak wtedy możesz na brzegach mieć ślady po nadpalonym kleju. Jeśli nie użyjesz odparowania a folia będzie kiepska (lub kiepsko klejona do blachy) w pechowej sytuacji głowica tnąca zahaczy folię i pociągnie całą blachę
To tak na przestrogę. Ja osobiście częściej tnę bez odparowania (przez folię).
Nie wiem jak się zachowa blacha z folią od spodu bo nie próbowałem ale chyba nie powinno to mieć jakiegoś negatywnego wpływu.
Pozdrawiam