Jeśli nie ma zbyt wielu przelotek to wystarczy dwustronny druk i zamiast metalizacj standardowej zastosować
dość stary ale fajny patent Copperset. Wystarcza same tulejki i mozna je samemu pozagniatać.

To jest dobra cena. Przez 15 lat zajmowałem sie produkcją pcb i coś na temat kosztów wiem. Za cenę zaproponowaną przez merkar ja i moi znajomi by sie nie podjęli bo tak jak wspomniałem - zawracanie głowy.
Taka ciekawostka - nawet owiercenie jednej płytki nie jest normalną operacją i bywa kłopotliwe, dlatego zawsze trzeba zakładać najmniej 3 sztuki.

A co niby miało by być ciekawego w tych cenach skoro przygotowanie produkcji dla 1 płytki jest dokładnie takie same jak dla 1000? Firmy robią prototypy w zasadzie tylko dlatego że może to być początek współpracy, ale jeśli klient daje do zrozumienia że to tylko jeden raz to albo proponują cenę zaporową albo w ogóle nie podejmują sie wykonania. Płytki z metalizacją z solder maska i opisami wymagają wielu operacji i naprawdę dla 1 sztuki szkoda zachodu.

Faldruk, Ur-Tex

Metalizacja zaraz po wierceniu. Jeśli tylko masz powierconą formatkę to kazdy zakład Ci to pometalizuje za drobną opłatą. Cała reszta dla jednej sztuki dla upierdliwego klienta to poprostu zawracanie głowy.

Jeśli uważasz że to takie proste i potrafisz sobie zrobić płytkę, to daj powierconą formatkę do metalizacji, resztę sobie zrobisz.

Bardzo poważnym kosztem są klisze. Jeśli jeszcze potrzebna solder maska to dodatkowo sito i ew. sito dla opisów. Taka płytka nie może być tania. Jesli jednak mamy znajomości w drukarni i zrobią nam klisze w dobrej cenie to mozna normalnie pójść do każdego producenta pcb i jest szansa na dobrą cenę (cudów jednak nie należy się spodziewać). Trzeba jednak wystrzegać się wynalazków typu polimerowa metalizacja, tulejkowana metalizacja itp. dziwactw np. pokrywanie płytki kalafonią - toż to technologia z połowy XX wieku.