To także dość podejrzane, ale można się zabezpieczyć podłączając Twoje urządzenia poprzez ups. Na allegro jest sporo tanich ups, polecam APC SMART-UPS 1500. Ale można za ok 1 000 zł znaleźć agregaty hondy ok 2 kW (używane).
Trzeba jednak sobie jasno powiedzieć - nie ma taniej alternatywy dla zasilania elektroniki. Może jednak warto kupić z demobilu wojskowy?? on wszystko pociągnie i niczego nie wykopci.
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=PAB+2
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?”
- 01 kwie 2012, 14:36
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 8819
- 01 kwie 2012, 10:52
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 8819
Tanie chińskie falowniki sa cholernie niebezpieczne dla cywilizowanych urządzeń. Ich głównym przeznaczeniem jest zasilanie elektronarzędzi i oświetlenia. Elektronarzędzia to przede wszystkim silniki komutatorowe i np 2 kW chinol z reguły nie jest w stanie zasilić o połowę mniejszego silnika indukcyjnego. Z nowoczesnych agregatów bezpiecznych to trzeba szukać agregatu inwerterowego, albo stary wojskowy agregat - one też wiele potrafią.
- 13 mar 2010, 23:53
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 8819
Ja akurat mam 2 ale to są małe "brzęczki" jeden to PAB 2 a drugi PAB 4 i oba są genialne.
Ale z czasów kiedy sam byłem w "armii" często używaliśmy agregatów 24 kW i obciążone znacznie bardziej sypały iskrami ale zabić się tego nie dało-mówię tutaj o polskich bo ruskie nie były złe ale na benzynę i sporo paliły (modyfikowane silniki ziła). Znajomy kupił z Agencji 16kW i jest zadowolony ale szczegółów nie znam wiem tylko że zasila tym pensjonat z komputerami i telewizorami bo jak nie ma prądu to idzie non stop po kilka dni.
Ale z czasów kiedy sam byłem w "armii" często używaliśmy agregatów 24 kW i obciążone znacznie bardziej sypały iskrami ale zabić się tego nie dało-mówię tutaj o polskich bo ruskie nie były złe ale na benzynę i sporo paliły (modyfikowane silniki ziła). Znajomy kupił z Agencji 16kW i jest zadowolony ale szczegółów nie znam wiem tylko że zasila tym pensjonat z komputerami i telewizorami bo jak nie ma prądu to idzie non stop po kilka dni.
- 13 mar 2010, 17:25
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 8819
Akurat ze sinusoidą w agregatach nie ma problemu, problemem są skoki napięcia przy zmianie obciążenia. W dzisiejszych tanich agregatach jest elektroniczny regulator który działa jak chce a w starych wojskowych była regulacja zmieniającym sie polem magnetycznym- nie wnikałem jak to działa, ale jest to pewne rozwiazanie. W moim agregacie nie mam tych problemów, zasilam komputer, telewizor plazmowy, lodówkę, a w zimie sterowanie pieca z podajnikiem. Nawet go ćwiczyłem ze spawarką która znacznie przekraczała jego teoretyczne obciążenie. Przy wyborze agregatu zwróć uwagę i szukaj agregatów które były przystosowane do zasilania radiostacji i radarów bo miały lepsze parametry.
- 13 mar 2010, 14:28
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 8819
Przerabiałem ten temat i kupiłem wojskowy agregat z lat 70. Agregaty wojskowe z tamtych lat mają tą wyższość nad dzisiejszymi konstrukcjami że nie wykorzystują elektroniki do stabilizacji napięcia ( nie ma się co spieprzyć ) i podane obciążenie można spokojnie przekroczyć nawet o 100% bez uszkodzenia. Z demobilu można kupić czasami fajny sprzęt, kolega kupił duży agregat a na liczniku motogodzin było 00016 
