Wydaje mi się że to ma sens,ale nie chciałbym abyś się sugerował tylko moimi wywodami bo nie znam nikogo kto by jednoznacznie powiedział że te silniki spełnią Twoje wymagania.
Napewno silniki o prądzie 2A na fazę są za słabe i musisz się zdać na swoją intuicję. A śruby zastosuj najgrubsze z możliwych ze względu na długość , bo będą miały tendencję do uginania się co pociąga za sobą niedokładności posuwu.

Myślę że się zmieścisz w kosztach chociaż takie silniki już nieźle kosztują tym bardziej trzeba dobrze to przemyśleć żeby nie kupić zbyt słabych. Zależy jeszcze jakie sruby zastosujesz bo jeśli to będą zwykłe trapezowe to opory toczenia znacznie wzrosną.

Elektronik ze mnie słaby ale można zastosować czopery i w zasadzie jedynym ograniczeniem jest obciążalność prądowa zastosowanych tranzysorów mocy. Ale niech się wypowiedzą koledzy elektronicy. Wg mnie największym problemem będzie konstrukcja plotera o bardzo dużej sztywności bo frezowanie nie lubi luzów ani drgań.

Myślę że silniki musiałyby mieć nie mniej jak 3 Nm. W przeciwnym wypadku jak frez wejdzie w materiał to słabsze silniki nie utrzymają , a 20 mm sklejka to i tak w kilku przejściach -na raz nie da rady.Ja w mojej maszynce mam silniki 2,2 Nm i przy frezowaniu pakietu płytek (6mm) lubią silniki stracić krok.

Napisz jakim narzędziem będzie ta sklejka cięta?Frez??

Układ napędowy zależy od tego czy chcesz wycinać sklejkę tylko sporadycznie czy chcesz na tym pracować. Silniki 1 Nm też dadzą sobie radę ale będzie to trwało wieczność .Jeśli to ma być do produkcji to lepiej zastosować serwomotory+enkodery.