interesowałoy mnie rozwiązanie maksymalnie użyteczne , zakładając powiedzmy koszt nie przekraczający 1000 zł , bez silnika i uchwytu ( os przystosowana do mocowania 3 szczękowego uchwytu tokarskiego fi 125 ) do obrabiania drewna, metali kolorowych moze sporadycznie coś twardszego ( stal) oczywiście oś nie bedzię zastosowana w profesjonalnej maszynie tylo frezarko grawerce , gdzie maksymalna długość wałka byłby z rzedu 400 mm (na stole 620 ) - oczywiście z konikiem. Jak zrobić maksymalnie dokładna , trwałą, i mieszcząca sie w kosztach oś . Sterowane to będzie serwosilnikiem (3,1 Nm lub 1,9 zaleznie od potrzeb , 2500 imp/obr , 3000 obr/ min ) Chciałbym sie wzorować na czymś co stosuje sie profesjonalnie- ale do wykonania samodzielnie, jesli koszt uda sie uzyskać j/w .

Witam, sugeje powrót do 4 osi obrotowej, poszukując informacji na ten temat na forum ciezko znaleść jakeis sprawdzone rozwiązania - mimo ze wątek ten był juz kilka Sam przymierzam sie do budowy czegoś takiego i niezabardzo wiem jaką przekładnie zastosować . Jesli ktoś ma juz jakieś doświedczenie byłbym wdzięczny za informację. Czy może wie ktoś jak są zbudowane nie- amatorskie osie obrotowe ? na przekładni slimakowej ? walcowej ? czu moze jeszcze inaczej? Czytałem na forum że kilka osób zamawiało przekładnie z firmy KACPEREK - czy wyrobili juz sobie jakies opinie na ten temat ? Przypuszaczam ze są osoby które juz na czymś takim pracują i mogłby udzielić jakis rad , sugesti, oraz opini w co warto zainwestować a w co sie nie opłaca


Pozdrawiam .