(EDIT)pukury pisze:witam.
przecież napisałem - twórca musi jakoś się zabezpieczyć .
Napisze inaczej, moze sie rozjasni

Tworca musi zabezpieczyc owszem, ale swoje dochody.
A to wcale nie musi oznaczac stosowania upierdlowych wylacznie
dla legalnego uzytkownika zabezpieczen "antypirackich".
Moze to oznaczac otwarcie sie na wiekszy rynek globalny,
obnizenie ceny i dbanie o to by program byl ciagle atrakcyjny
dla potencjalnych nabywcow, czyli dodawanie nowych funkcji
ulatwiajacych prace, reagowanie na sugestie etc.
Mozna w ten sposob znacznie wiecej osiagnac niz tracac
czas na proby zabezpeczen ktore kazdy pirat oleje...
A tu sie zgadzam w 100%....jakieś śmieszne oszczędności - jeżeli ktoś stosuje program do zarabiania
kasy są bez sensu - pomijając konsekwencje prawne . jak ktoś ma
w firmie oprogramowanie pirackie to - życzę powodzenia.
Z ew. pirackiej wersji STEPa korzystaliby goscie, ktorzy i tak nigdy
nie pomysla o kupnie legala. Nie bedzie spiraconego STEPa to siegna
po MACHa. Kupno licencji bedzie ostatnim pomyslem na jaki wpadna.
Zadne zabezpieczenia STEPa nie naklonia ich do zaplaty za licencje.
J.