Brzmi jak cytat ze szkolenia agitatorachaos pisze:Witam
Jak jest powszechnie wiadomo w wielu przypadkach cena jest odzwierciedleniem jakości. My sprzedajemy wałki dla przemysłu gdzie nie ma mowy aby uszkodziły się one po kilku godzinach pracy. Jeżeli ktoś chce ryzykować i stosować chińską tandetę w swoich maszynach to może sobie oszczędzić parę groszy na starcie ale za kilka roboczogodzin będzie musiał - zatrzymać maszynę, rozebrać ją, zakupić nowe wałki, obrobić, zamontować i poskręcać. To wszystko zabierze sporo czasu nerwów i pieniędzy.
Podobnie sprawa ma się z łożyskami. Już od dłuższego czasu zauważyłem że klienci stawiający na jakość wolą dopłacić i mieć łożysko porządnej klasy niż zamontować chińczyka i za rok jechać na reklamacje do klienta bo mu się posypały łożyska.

Sama wyzsza cena nie gwarantuje niczego, niestety poza wyzszym
zarobkiem handlarza

trzeba sprawdzic go na wlasnym dupsku. Dotyczy to kazdej branzy.
Zapewnienia sprzedawcy sa nic nie warte, czyba ze idzie za tym gwarancja
pokrycia wszelkich strat wyniklych z wad towaru...
Tak z ciekawosci - Wasze walki i lozyska gdzie sa produkowane?
J.