Epilog

Chyli grunt to dobry projekt
Opisuje bo mozie sie komus przydac
Musialem wpasc do Castoramy po kilka wiertel do drewna (akurat po drodze)
wiec zerknalem na wiertarki stolowe. Reczna i tak bym musial kupic bo stara
mi sie juz rozjechala, wiec poogladam...
Mieli Dedry, minn takie:
http://www.allegro.pl/item911565833.html
tylko o dziwo taniej niz na allegro - 198zl bodaj.
Poogladalem z bliska - konstrukcja gory odlana z zeliwa, raszta wyglada wmiare.
Chwycilem reka za uchwyt - luz jest ale bez tragedii, po opuszczeniu w dol
nie zwieksza sie za bardzo. W sumie jak na stolowe jakie ogladalem najlepiej
wypadla. 200zl nie majatek - kupilem.
Przyjechalem do domu, poskrecalem, sprawdzam luz reka - ciut sie jednak
kiwa na boki. No ale od czegos w koncu jest sruba regulacyjna z prawej
strony, ktora ma dociskajac wal blokowac mu latanie na boki.
Biore srubokret probuje dokrecic srube - zero, nie idzie. Troche wykrecam -
idzie. Dokrecam - dobija do konca a kolumna z uchwytem dalej lata. WTF?
Wykrecam srube calkiem i oczom nie wierze

)))
Jakis techniczny analfabeta wymyslil sobie ze w kolumnie wyfrezuje rowek
w ktory bedzie wchodzic sruba kasujaca luz. OK, pomysl niezly

Nawet sfrezowali koniec sruby, zeby ladnie wchodzil w ten rowek.
Tylko ze w taki sosob jak na rysunku :::::::))))))))

Rece opadaja...
Efekt jest taki, ze gdy sruba dojdzie do kolumny, przekrecona wpada w rowek
i nie daje sie dalej krecic a niczego nie dociska - kolumna lata tak jak rozmiar
otworu w konstrukcji pozwala...
Wzialem zwykla srube, wkrecilem w otwor, skontrowalem nakretka i luz
jak reka odjal - przy ruszaniu glowicy reka nie lata na boki wogole.
Bedzie wiertanie
Reasumujac - wiertarka wyglada dosc sensownie dla majsterklepki, tylko
trzeba w srubke zainwestowac

))
J.