które poza tym, że się tłucze to ma same zalety. Chodzi o dojrzewanie wina w dębowej beczce.
Problem polega na tym, że w małej beczce - np. 15l jest za dużo drewna stykającego się z winem
- niczym wino odpowiednio się utleni wypłuka za dużo treści z drewna i całość nabierze smak tartaku

Niestety przy małej winnicy cudów nie ma - z 7-8 krzewów jednej odmiany nie zrobię więcej niż
powiedzmy te 15l wina. Cudów nie ma, wody się nie dodaje

do szklanego balonu to nie to samo - brak mikro utlenienia wina, które daje beczka drewniana...
Kombinuje powoli dalej

q
Dodane 31 minuty 57 sekundy:
Poszukałem i znalazłem takie dane (ilość tlenu jaka dostarczana jest do wina w beczkach):
0,049 mg/L-dzień w pierwszym tygodniu
Ciężar właściwy tlenu to około 1.4mg/cm3
Czyli do każdego litra wina należy dostarczyć <> 35mm3 tlenu na dobę PŁYNNIE,
na powierzchni odpowiadającej powierzchni beczki stykającej się z winem.
Podrobienie tego co dzieje się naturalnie w beczce nie jest chyba zbyt proste

Jak kogoś interesuje: https://www.mdpi.com/2227-9717/8/10/1250/pdf
q