No cóż...
Podsumowanie:
Syf na dolnej krawędzi pojawia się i pogodziłem się z tym. Wystarczy stukać chińskim młotkiem w krawędź cięcia i "leci" jak słaby klej.
Dzisiaj pocięliśmy 10mm blache. Nie sądziłem że da radę. Bardzo git .

Chińczyk ma tylko regulację prądu.
Poza tym nie można wogóle porównywać parametrami.
Mimo tego spróbuję jaka jest różnica jeśli chodzi o rdze na górze i na dole.

Jak wspomniałem mam chińczyka. Nie możemy porównywać parametrów cięcia.
Podniosę niebawem stół to troche się poprawi przepływ powietrza, bo teraz podłogę palę .
Jeśli chodzi o wysokość palnika to w przyszłym tygodniu być może to rozwiążę, ale póki co to ciąłem małe detale gdzie odległość palnika nie zmieniała się raczej,ale nie miałem możilwości popróbować na różnych odległościach, tylko chybił-trafił.
Blacha z góry jest nawet czysta,gładka, z dołu warstwa może 0,2mm rdzy.
Porównując do tego co ciąłem to nie wierzę że udałoby się ciąć 4mm 2000mm/min przy 50A chinolem.

Hej.Mój drugi post.
Co ma wpływ na powstawanie zgorzeliny na spodzie materiału?
Tniemy 50A chińczykiem 1000mm/min 4mm czarna stal , z dołu nieco skorodowana.
Dolną krawędź zawsze trzeba mocno wyklepać młotkiem żeby odpadły syfy.
Jeśli spróbujemy szybciej to raczej nie dotniemy wszędzie.
Nie mam odciągu, pod materiałem kotłuje się powietrze i spaliny- czy to ma wpływ?