Obawiam się, że to niestety nie korekcja, a calowość. Przy swobodnym rozmieszczeniu osi kół w skrzynce suportowej nie ma sensu robić korekcji P. Co do zużycia, to też obawiam się, że jeżeli już to mogą się zużywać powierzchnie przyporu zębów, a nie ich szczyty, które nie pracują przecież z racji występowania luzu wierzchołkowego. Kupię koło m1,5 i po spróbuję włożyć, jak skrzynka wróci ze spawalni. Pochwalę się tym, co wyszło.
A tak apropos: czy ktoś trafił gdzieś na tabelę calowych modułów zębów? Może jednak coś takiego w przyrodzie nie istnieje?

Święta racja. Jak dodałem dwa zęby, to moduł wyszedł idealnie 1,7500mm. A w takim razie jeszcze jedno pytanie zębate: w skrzynce suportowej mam uszkodzone jedno koło zębate 46z o średnicy zewnętrznej 71 mm. Wywalone cztery zęby obok siebie. Z obliczeń wychodzi moduł 1,48 mm czyli prawie 1,5 mm. Jednak koło oferowane w sklepie cnc.info ma przy module 1,5 i 46z średnicę 72 mm. Czy waszym zdaniem olać to i licząc na ogólne luzy próbować wpasować to koło?

No to śrubę pociągową mam calową i śruby do mocowania nóg również calowe. Znaczy wszystkie wymiary wyjdą z ogonami.

Moduł 1,75 wyliczyłem garażowo w ten sposób, że zmierzyłem średnice wszystkich kół po wrębach i po wierzchołkach zębów, i wartość średnią dzieliłem przez liczbę zębów. Wyszło z grubsza 1,75 mm (1,748 1,742 174,85). Mam nadzieję, że nie istnieje nic takiego jak moduły wyrażone w calach. Jednak chyba przy gitarze niewielki błąd i tak nie miałby znaczenia, skoro centralne koło ma przesuwną oś, a obroty są niewielkie.

Pozdrawiam miłośnika alternatywnej wersji motoryzacji. W sumie poza tym łączy nas jeszcze krzyżactwo: pochodzę z Olsztyna
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Po tym, co widzę na ogólnych portalach typu onet, wydaje mi się, jakby cnc.info.pl było oazą ludzi dobrej woli.

Po tym, jak udało mi się (z kilkoma cennymi podpowiedziami) zbudować własną frezarkę jestem dobrej myśli co do reanimacji świeżo kupionej tokareczki.

No jest taka opcja w ostateczności. Mocno się zastanawiam, czy koła o twardości jedynie 20 HRC dadzą radę bez ulepszania.

Śruba jest calowa (SP=1/4'=6,35 mm) ale koło 127 zębów daje przejście. U mnie łańcuch kinematyczny jest bardzo prosty i wygląda tak: wrzeciono*40/22*22/40*20/100*30/110*6,35 mm. Poczynając od koła 20z jest to gitara. Wykminiłem sobie, że gdybym na wystające z korpusu koło 20z dał w gitarze 127z a potem 60/60 to miałbym skok gwintu 1 mm (20/127*6,35=1 mm). Koła 60/60 wymyśliłem dlatego, że dodając zmianowe 48z mam gwinty: 48/60=0,8mm; 60/60=1 mm; 60/48=1,25mm. To w zasadzie mi wystarczy na początek. A ponieważ na wyjściu z tokarki (poczatek gitary) mam 20z o module 1,75 to przynajmniej to koło 127z musze mieć o module 1,75mm. Załączam ekspresowy rysunek


[ Dodano: 2012-12-13, 14:31 ]
Dwa lata chodziłem z myślą o budowie własnej tokareczki, to se miałem czas o kółkach zębatych porozmyślać...

Co do wyjechania całym suportem, to jest problem. Wspornik śruby pociągowej blokuje wyjście z prawego końca łoża, a z drugiej strony musiałbym wymontować wrzeciono... to już chyba wolałbym robić kapitalkę w ruskim motocyklu.
Spróbuję delikatnie rozłączyć elementy po oczyszczeniu. Skoro udało mi się samodzielnie postawić łoże tej półtonowej tokarki na nogi, korzystając jedynie z małpich wynalazków, to może jakoś sobie poradzę. Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie rady.

A przy okazji ma jeszcze jedno pytanie: popatrzyłem sobie na koła zębate i brakuje tu opcji do robienia gwintów (ale już sobie wyliczyłem koła, które w gitarze dałyby mi skoki 0,8-1,0-1,25mm). Pytanie brzmi: czy w czymś mogły być stosowane koła 60z 127z 48z o module 1,75 mm? Na wejściu do gitary mam 20z właśnie o takim module, a jak widzę w katalogach, to raczej obecnie w wolnej sprzedaży są koła m=1,5 lub m=2,0 mm.

U mnie wygląda to tak, że łapki pod nakrętkę mają po zamknięciu średnicę 40 mm i długość 40 mm, a do mocowania nakrętki służą jakieś dwa otwory przelotowe. Nie zdjąłem jeszcze skrzynki suportowej, więc to jest to, co mogłem zmierzyć wkładając tam suwmiarkę. Co do średnicy zewnętrznej samej śruby, to też wychodziło o jakieś setne ponad 28 mm.

No pewnie, że chcę. Z góry dziękuję. Ewentualnie poprosiłbym o jakiś namiar lub nr telefonu. Po tak cenną zdobycz nawet do Bydgoszczy bym pojechał

Dziękuję też za cenne info co do rozkręcania suportu.